Do Zachodu Słońca
White 2115
3:27Nie pytaj, gdzie moje Hennessy Ay, moi ludzie, grozi więzienie im Małe dzieci, duży wóz pod sceną i Ty na co dzień czujesz ból, ja nie czuję nic Na ulicach czują głód, ale nie wierzą w syf Zarobimy parę stów, palę co miesiąc szczyt Ona pyta, o czym marzę - tatuaże na jej brwi Powiedziałem parę słów, wydałem parę liczb, ja Palę se topa jak żelbeton solo Prawdziwy hip-hop ciągle na osiedlach Reprezentuję miasto stołeczne to WWA Na farmazony nie ma miejsca Bo mi Klucz otworzył drogę na szczyty Ja nie zapominam, co mnie stworzyło Animale z SP. ZOO, skurwysyny Młody wilk, co umie praktycznie wszystko Bo wyszedł z Z.O.O Zawsze chciałem mieć młodszego brata Mam jedenastu, to dopiero pełna chata Podział zajęć, w domu lista długa taka Ostatnio prasowałem, dzisiaj pozamiatam Kto robi pranie? Znowu spina Się nie spieram jak plama z wina Dwunastu syna, mama się martwi Głodni sukcesu, taniej ubierać, niż karmić Trzeba zapierdalać (hej, hej) Jeszcze dumna będzie mama (hej, hej) To coś więcej niż zabawa Teraz z nami cała sala, kurwa, nie ma nic za darmo! Trzeba zapierdalać (hej, hej) Nie ma nic za darmo (hej, hej) To coś więcej niż zabawa Teraz z nami cała sala, kurwa, nie ma nic za darmo! Młody Łajcior to nie jebana beksa Chociaż kiedyś cała japa będzie w łezkach Jeszcze będziecie się do mnie zwracać per pan Jeszcze się dowiem tego, co to znaczy mieć hajs Chcę mieć koło domu Beamer no i Benza Będą kurwy całowały mnie po rękach Przekroczyłem se dopiero co dwadzieścia Już w kieszeni mam klucze do paru mieszkań, gang Zawiedli mnie moi bliscy przyjaciele Nikt mi nie wierzył, że sam sobie grób pościelę Moja muzyka to nie jest jebany przelew To nie fikcja zmyślna, tego nie grają w kościele Ej, to Młode Wilki Chuj mnie obchodzi jakiś pierdolony Chief Keef Chuj mnie obchodzi, że ta gra to jakiś wyścig To sztuka daje nieśmiertelność, nie zaśnie jak Lil Peep Hej, dzień dobry, mam na imię Janek Kocham rap i mam talent A tak oprócz tego chcę mieć trójkę dzieci i doktorat I zamieszkać na Sycylii i dalej nie palę zioła Stoję tutaj, gdzie marzyłem jako dzioban Jeszcze jestem silny jak nigdy, wkurwiony jak coraz Częściej, blondynek z SB przejmuje teren I co? Zero dwana, wielkie serce, enjoy Trzeba zapierdalać (hej, hej) Jeszcze dumna będzie mama (hej, hej) To coś więcej niż zabawa Teraz z nami cała sala, kurwa, nie ma nic za darmo! Trzeba zapierdalać (hej, hej) Nie ma nic za darmo (hej, hej) To coś więcej niż zabawa Teraz z nami cała sala, kurwa, nie ma nic za darmo! nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie