Polsilver
Pro8L3M
3:30Choć wokół tyle słońca, mnie chłód przeszywa Noc jest słodsza, bo podczas dnia różnie bywa Bezpieczniej czuję się, gdy tłum gdzieś znika To przez grzeszne cechy Wchodzę w dzień jak w próżnię, nie umiem oddychać Nocy bunt wzywa, słońca wschód wzdryga To nie Bóg chyba, odwiesił mi się znów wywar To smród życia, to tu zdycham To znów finał, to Art Brut - wdychaj Choć wokół tyle słońca, mnie chłód przeszywa Noc jest słodsza, bo podczas dnia różnie bywa Bezpieczniej czuję się, gdy tłum gdzieś znika To przez grzeszne cechy Wchodzę w dzień jak w próżnię, nie umiem oddychać Nocy bunt wzywa, słońca wschód wzdryga To nie Bóg chyba, odwiesił mi się znów wywar To smród życia, to tu zdycham To znów finał, to Art Brut - wdychaj