Zły
Pszona
2:39Chyba mam szczęście Bo parę lat temu dałbym pociąć się za to gdzie jestem Dziś zabierzcie ode mnie myśli Co mówią mi że to ciągle nic Nareszcie poczuję spokój Nie będę już myślał gdzie będę za chwileczkę Nikt mi nie powie nic Ale boję się Że będę tutaj sam, nie sam tylko bez ciebie I będę tylko marzł, bo zostawiłem sweter Na jednej z tamtych plaż gdzieś pod nieswoim niebem Mam najjaśniejszy blask pod absolutnym zerem Zostanę tutaj sam Nie sam tylko bez ciebie I będę tylko marzł Jak gwiazdy na mym niebie Chyba mam szczęście Bo nie ma już ludzi Którzy chcą wycierać gębę Tym co dla mnie ma serce Dla mnie jest tam gdzie mój dom Bo to dla mnie coś więcej Niż stal, beton, cegły i szkło Dzisiaj już nie wrócę Lecę sobie tam Gdzie porwie wicher mnie Już nie słyszę nic I super oddycha się lepiej mi Tu gdzie nie ma ich Ale boję się Że będę tutaj sam Nie sam tylko bez ciebie I będę tylko marzł Bo zostawiłem sweter Na jednej z tamtych plaż Gdzieś pod nieswoim niebem Mam najjaśniejszy blask Pod absolutnym zerem Zostanę tutaj sam Nie sam tylko bez ciebie I będę tylko marzł Jak gwiazdy na mym niebie Bo zostawiłem płaszcz Gdzieś pod nieswoim niebem Mam najjaśniejszy blask Pod absolutnym zerem