Paw
Reto
2:44Ej Ej, ej, ej, ej Chcę zapomnieć wszystkie chwile te, bo zdradziłeś mnie (oho) Kurwą byłeś i będziesz, bo Przerzuciłeś na mnie winę, gdy winny byłeś Ty Zasłoniłeś się właśnie mną (prrra) Byłeś w potrzebie, podałem dłoń Idź się kurwo goń Popatrz w lustro i naharaj w ryj (prrr, prrr) Nie zapłaczę, chcę zapomnieć Cię Byłeś mi bratem, lecz Okazałeś się niewarty nic (ej, ej, ej, ej) Jadłeś za moje pieniądze (grrr) Ćpałeś za moje pieniądze (grrr) Chciałeś tylko te pieniądze Żebym Ci pomógł - poprosił Twój ojciec Dałem Ci wtedy robotę, żebyś miał kwit na kobietę i dzieci Żebyś mógł jeździć lepszym samochodem Miał coś na potem i życiem się cieszył Ty zamiast za to mi wbiłeś nóż w plecy Chuj Ci do dupy, choć pewnie ucieszy Twoja widziała różne SMS-y, w których po koksie męczyłeś kobiety Po co tak kręcisz? (Ta) Że to ja niby pisałem je z Twojej komórki? (Grrr) Pisałem inne ze swojej, ja do nich przyznałem się i to nas różni (tak jest) W burdelu śmieją się kurwy, że jak nie zapłacisz to masz tylko rękę (oho) Musisz być cholernie dumny, stoisz pod latarnią, bo tam jest najciemniej (ej, ej, ej, ej) Ufałem Ci, mogłeś ze mną z jednej wazy, ale tera nie rusz Dziś znaczysz nic, a przed laty mówiłem do Ciebie przyjacielu Teraz Chcę zapomnieć wszystkie chwile te (whoop, whoop), bo zdradziłeś mnie (whoop, whoop) Kurwą byłeś i będziesz, bo (prrra) Przerzuciłeś na mnie winę, gdy winny byłeś Ty Zasłoniłeś się właśnie mną (ej, ej) Byłeś w potrzebie, podałem dłoń Idź się kurwo goń Popatrz w lustro i naharaj w ryj Nie zapłaczę, chcę zapomnieć Cię Byłeś mi bratem, lecz Okazałeś się niewarty nic (prrra) Traciłem czas na kumpli, co przy mnie byli przez brak gotówki (whoop, whoop) Gdy każdy z was był pusty i było nawet wam brak na lufki Czyściłem blaty w kuchni smutny, udając, że wszystko okej (brrr, brrr) Każdy był chętny zabielić dziurki, zamiast mi zabrać proszek Problem był mój, przyjaciele też Dam cudzysłów za słowo i przed Nie znam dziś słów, które koją gniew Ja jak intruz, choć nie chciałem źle - ale jebać Już mówiłem, że mi nie żal Już mówiłem, że nic nie mam Dla was nie ułamię nawet chleba - nara Życie, życie jest nowelą (aha) Nie można zaufać cwelom (aha) Sam musiałem dojść do tego, przecież kurwy nigdy się nie zmienią Miałeś złoty róg, ale już nie masz (nie) Został tylko sznur, więc do widzenia Miałeś czapkę z piór i resztkę wiary Został taki chuj i jeszcze mały Chcę zapomnieć wszystkie chwile te (whoop, whoop), bo zdradziłeś mnie Kurwą byłeś i będziesz, bo (prrra) Przerzuciłeś na mnie winę (aha), gdy winny byłeś Ty Zasłoniłeś się właśnie mną (prrra) Byłeś w potrzebie, podałem dłoń (aha) Idź się kurwo goń (aha) Popatrz w lustro i naharaj w ryj Nie zapłaczę, chcę zapomnieć Cię Byłeś mi bratem, lecz Okazałeś się niewarty nic Życie to nie jest plac zabaw, to jest brutalna gra Na każdego czeka kara, którą wymierzy sam Prawda bywa gorzka, tak że wszędzie jest zważka na ruch Ale zemsta słodka zawsze będzie tak jak Mountain Dew Szwed wyprodukował beat jak pojebany