Bellucci
Louis Villain
3:14Ciągle się pytają: czy jestem jebnięty - no weź, jego spytaj Kochani słuchacze się pytają: kiedy płyta? Już wam to tłumacze, moi drodzy: zaraz płyta Okej, jest git, chociaż się zapowiadało kiepsko Jak nic, skok na banie przed trzydziestką Zawijamy dwa najtańsze wina z Tesco Jak Friz, bo do szczęścia potrzebuje tylko Verso Popijamy sobie zimne piwko, wjechały dwie palety Ale to nie ping-pong, tak, tak, zabierz koleżanki, rybko Zamulasz? Wypierdalasz - bardzo mi przykro Ten punkt jest brutalny, ale trafny Weź już zostaw to i się zabawmy Słabych chwil nie liczę, kiedyś miałem korki z matmy Wpadła Pani i mi pokazała kąt rozwarty Mówią mi: idź już do domu - weź przestań! Mówią: nie znasz umiaru - weź przestań! Nie jestem porobiony, ani najebany! Tylko lekko chycony, weź przestań! Pytają: sypać towaru czy bletka? Kilka browarów czy setka? Ani porobiony, ani najebany Tylko lekko chycony - weź przestań! Czy mogę prosić do tańca Tak na trzeźwo, to chyba nie ma sensu Ale ta Pani, wpadła mi w oko I teraz się napiję, bo nie widzę przeszkód Bawimy do rana się, nie będzie drugiej szansy My jak bracia Mroczek bo nie wiesz z kim tańczysz, ej Małe sukcesy, świętuj dobrym winem Za 7 dni mija mi tydzień, odkąd nie piję Wódkę rozlewa, jak idzie chwiejnym krokiem Te kieliszki to o kant dupy rozbić Na boku rozprawa, kto dostanie w mordę? Potem rozprawa, rozlewa jak Kayah, Bregović Siedzisz to usiądź, jak leżysz to wstań A jak mówisz, że nie pijesz - weź przestań! Mordo coś za coś, nie bierz tego dosłownie Poprosiłeś o rękę ją, a ona dała nogę Mówią mi: idź już do domu - weź przestań! Mówią: nie znasz umiaru - weź przestań! Nie jestem porobiony, ani najebany! Tylko lekko chycony, weź przestań! Pytają: sypać towaru czy bletka? Kilka browarów czy setka? Ani porobiony, ani najebany Tylko lekko chycony - weź przestań! W chuju mam, czy to katamaran Marka Czy katar ma Anka, gdzie pracuje tata Arka Mój plan to ojebać z grilla karka Skoczyć po pół albo chociaż na browarka Noga sami chodzi, grosik do lewego, lewy do prawego A na prawym stypa, gdzie jest, kurwa, Krystek? Nie ma, kurwa, Krystka - ty to dzwonimy do Filipa Poznali Rów, złego słowa nikt nie powie Ja się tylko bawię słowem, czasem rzucę kurwą No trudno, nic złego nie robię Ludzie piszą: poprawiło humor jak im było smutno Ty patrz, jak to wjeżdża, jak ci chodzi nóżka No to skocz mi po Leszka Jak ci spada cukier, byku - opierdol Grześka Z tego miejsca, serdecznie pozdrawiamy ziomków Teścia! Mówią mi: idź już do domu - weź przestań! Mówią: nie znasz umiaru - weź przestań! Nie jestem porobiony, ani najebany! Tylko lekko chycony, weź przestań! Pytają: sypać towaru czy bletka? Kilka browarów czy setka? Ani porobiony, ani najebany Tylko lekko chycony - weź przestań!