Szary Świat (Bankietowy Live)
Sanah
Stój, stań, ja widzę wichurę Musisz biec, wstać, bo wali się tunel Tu się pali las i trującym bluszczem Ktoś tak bardzo chce odebrać mnie tobie, więc Miły milcz, gdy krzyczą ty odejdź Proszę z całych sił, pogniewasz się potem Musisz przy mnie być przez całą drogę To był dobry plan myśleć tylko o sobie, cóż Czasem ktoś podpali nam sen Choćby tak na chwilę lub dwie To przepłynie przez żyły krew rozgrzana Czasem ktoś podpali nam sen Ale mogą tylko tyle Jeśli gdzieś zabłądzisz, to przypomnij sobie kilka moich słów Mam cię, więc dotykam po głowie Masz sen, co mi po nim opowiesz Masz mnie i na zawsze już możesz Wiemy ciągle za mało o sobie Stój, stań, porwij za rękę Ktoś chce zepsuć nam wiosnę i miętę Leci z nieba grad, złe lecą intencje Ktoś tak bardzo chce, a ja ciebie chcę więcej, więc Miły milcz, gdy krzyczą ty odejdź Proszę z całych sił, pogniewasz się chłodem Musisz przy mnie być przez całą drogę To był dobry plan, myślę tylko o tobie, cóż Czasem ktoś podpali nam sen Choćby tak na chwilę lub dwie To przepłynie przez żyły krew rozgrzana Czasem ktoś podpali nam sen Ale mogą tylko tyle Jeśli gdzieś zabłądzisz, to przypomnij sobie kilka moich słów Mam cię, więc dotykam po głowie Masz sen, co mi po nim opowiesz Masz mnie i na zawsze już możesz Wiemy ciągle za mało o sobie