Dylemat
Sentino
3:17Welcome to the CrackHouse! Cote d'Azur night life wciągam balon w płuca Piję trzecie Mai Tai, dobrze że nie wódka Kotka taka z catwalk, ona moja muza Jak okładka Vogue'a, wzrok jak Versace medusa Ona mówi do mnie, że nie chce iść, ona chce zostać do końca Jesteś żołnierzem, wiesz że śpisz, ale poczekasz do słońca Otwieram szabelką nową butelkę Doma Zeza od bombelków, myślę że tańczę z dwoma Basen lazurowy, wiatr w palmach rzuca cienie Jej ciało Chryste Panie takie prosto z Betlejem Krzyż na drogę innym, chcę ją mieć jak euro Spakować ją expressem i ją wynieść stąd jak Carrefour Ona z ochroniarzami się bawi, więc be careful Inna liga, inny typ urody, gadam z perłą Cote d'Azur night life wciągam balon w płuca Piję trzecie Mai Tai, dobrze że nie wódka Kotka taka z catwalk, ona moja muza Jak okładka Vogue'a, wzrok jak Versace medusa Ona mówi do mnie, że nie chce iść, ona chce zostać do końca Jesteś żołnierzem, wiesz że śpisz, ale poczekasz do słońca Zamawiam więcej shotów Patrona, mieszam wszystko Dostaję palpitacji tylko myśląc o jej błysku Możemy się na plaży już rozbierać zamiast w Ritzu Ona ma kurwiki w oczach i chce dojść ze mną do szczytu Dzisiaj jest ekspedycja, dzisiaj jest jedna taka noc w naszych życiach, gdy czuje świeży zapach drzew i chcesz wygrać Nawet te chlanie nie jest w stanie nas powstrzymać Jesteś jedynka Cote d'Azur night life wciągam balon w płuca Piję trzecie Mai Tai, dobrze że nie wódka Kotka taka z catwalk, ona moja muza Jak okładka Vogue'a, wzrok jak Versace medusa Ona mówi do mnie, że nie chce iść, ona chce zostać do końca Jesteś żołnierzem, wiesz że śpisz, ale poczekasz do słońca