Passport
Sentino
3:42Cała LV zajebana kanapkami Cały outfit mój jest bloody Taki krwawy, aż po ściany Tych ostatnich klaunów dawno odebrali karetkami Nie używam rąk, pracuję z metalem jak w Holandii Albo ze mną, albo z wrogiem, kurwa, jebać waszą stronę Jestem cały czas na topie, dziwko jebać waszą stronę Nic nie gadaj mi tu kocie, dobrze wiesz, że mam miliony Dla tych młodych nadal OG, także jebać waszą stronę Przy mnie blik, nie ten przelew, ale pójdziesz szybko, spuszczam cały clip A ty dziurawy jak gouda, jak Marlboro palę ich Palę wrogów, nie boję się raka, biorę twoją bitch I ją trzymam gdzieś w mieszkaniu, ona powie nam gdzie śpisz Mam tu pięciu co pójdą po bandzie, żaden się nie cofa Już mnie dawno nie ma w PL, teraz Anglia i Europa "Nie daj pić mi, jak mam sprzęt" mówię Truemanowi lepiej Bo jak strzelam, wszędzie krzyczą tłumy ludzi jak na Wembley Jestem moodie i siedzę w Bentley'u jak Hoodie Money Rich Czapka Chrome Hearts i w kieszeniach Chrome mam, lubię walić w pysk Mam tu kurew parę w Ritzu o dużym rozmiarze cycków I dużym zamiarze zysków, żadne dupy z teledysków Mercedes GLS Przyciemnione szyby nic nie widzę, tylko cash Mercedes GLS Przyciemnione szyby nic nie widzę, tylko cash Cała LV zajebana kanapkami Cały outfit mój jest bloody Taki krwawy, aż po ściany Tych ostatnich klaunów dawno odebrali karetkami Nie używam rąk, pracuję z metalem jak w Holandii Albo ze mną, albo z wrogiem, kurwa, jebać waszą stronę Jestem cały czas na topie, dziwko jebać waszą stronę Nic nie gadaj mi tu kocie, dobrze wiesz, że mam miliony Dla tych młodych nadal OG, także jebać waszą stronę Jesteś bro połamany finansowo, robię w tydzień co ty w rok Piszesz komentarz i trollujesz, bo dla ciebie to jak show A gdy życie cię ukara, za to, że było was stu A ja nadal stałem sam, będzie beton, będzie trup Oportunizm wkurwia mnie, jak w Hiszpani już turyzm Ogniem ich gotuję, jak kukurydzę Bentayga szara stoi, a niedługo będzie Cullinan Żelazo w Arc'teryx'ie zimne, jak tatuaż Gucci Mane Ona mi loda proponuje, który się roztapia Bo z między nóg to czuć ten zapach, cuchnie jak Tilapia Ja nie jestem tu przypadkiem, nie przez accident Ta szmata to mój asystent, a nie Barbie, Ken Cała LV zajebana kanapkami Cały outfit mój jest bloody Taki krwawy, aż po ściany Tych ostatnich klaunów dawno odebrali karetkami Nie używam rąk, pracuję z metalem jak w Holandii Albo ze mną, albo z wrogiem, kurwa, jebać waszą stronę Jestem cały czas na topie, dziwko jebać waszą stronę Nic nie gadaj mi tu kocie, dobrze wiesz, że mam miliony Dla tych młodych nadal OG, także jebać waszą stronę