Lubię Siedzieć Sam
Shhieda
3:17Eyo Joł ja pierdole, chodź Robię to ciągiem bardzo długim, już nawet nie czuję głodu W sakwie mam długopis i parę tych papierosów Myślę, co mam zrobić, gdy znowu zboczyłem z tropu Przy tym języku melodii odpływam i badam spokój Który za dnia, nigdy nie wystarcza W nocy mi ucieka, zostawia po sobie ślad sam Widzę go za dobrze w momencie gdy drga mi klatka Ten pierdolony kwadrat, znów przebija fantazja Ale jakoś się z tym liczę, bo to odpłaci wynikiem Wniosę styl na rynek, nie kurwa nową replikę Mam merytorykę, lirykę i dużo widzę Ale to już się za chuja nie liczy w nowej muzyce Branża poziomem upadła, ale wcześniej upadł słuchacz Czasem myślę, co wy kurwa musicie mieć w uszach Ławki pomazane tak jak moja podstawówa Propsuje każdego gracza, który robi to z serducha Kumasz? Pojebanych lęków mam zestaw I połowy z nich nawet nie znam Pod oporem, ładuję naboje W mgnieniu oka je wystrzelę na osiedla Pojebanych wdźwięków mam zestaw I połowy z nich nawet nie znam Pod oporem, ładuję naboje W mgnieniu oka je wystrzelę na osiedla Zwykła sobota ziomek zaprasza na browar Wyjdziemy na bojo coś powspominamy wczoraj Odmawiam po raz enty, nie wiem stary, który to raz Ostatnio rzadko kiedy ruszam się sprzed monitora I dola niezbyt wesoła, ale chuj, no tak wyszło Taka ma osoba z tą psychiczną ambicją Wchodziłem po schodach by to piekło zamilkło Wszedłem tu po schodach dalej piekło jest blisko To jest low blow Włączam god mode Krzyczą oh no Mordor, co jest mordo Noty rosną Ostro, porą nocną Dobrą zwrotką, oświetlam ambicją te tragiczną samotność I będę grał, aż tu spadną serpentyny Bo nie chcę nie móc spać martwiąc się o złe wyniki Dlatego antyfan każdy nie ma na co liczyć Jeśli czujesz vibe no to wykręcaj głośniki I chuj Pojebanych lęków mam zestaw I połowy z nich nawet nie znam Pod oporem, ładuję naboje W mgnieniu oka je wystrzelę na osiedla Pojebanych wdźwięków mam zestaw I połowy z nich nawet nie znam Pod oporem, ładuję naboje W mgnieniu oka je wystrzelę na osiedla (Pojebanych lęków mam zestaw) (I połowy z nich nawet nie znam) (Pod, pod, ładuję naboje) (Pod, pod, na osiedla, na osiedla) Pojebanych wdźwięków mam zestaw I połowy z nich nawet nie znam Pod oporem, ładuję naboje W mgnieniu oka je wystrzelę na osiedla