Poczekalnia Dusz
Sokół, Pono, & Sylwester Kozera
4:47Jestem tak zajarany życiem że nie uwierzycie Tak zajarany życiem że nie uwierzycie Tak zajarany życiem że nie uwierzycie Tak zajarany życiem czego też wam życzę Tak zajarany życiem że nie uwierzycie Tak zajarany życiem że nie uwierzycie Tak zajarany życiem że nie uwierzycie Tak zajarany życiem czego też wam życzę Budzę się rano Ty jesteś na swoim miejscu Schodzę na dół po śniadanie kochanie Mam cię w sercu biorę prysznic I ruszam z domu pozałatwiać sprawy Jestem zajarany życiem i realizuję plany Nie zamulam bo wiem że to nasz czas teraz Po drodze wbijam się na chwilę do fryzjera Biuro prosto i już spotkanie otwieram To nie z pudelka kariera masz tu pitbullteriera Bity rosną płyty się nagrywa jesienią i wiosną Towar spływa i ubrania wiszą w sklepach Nie jesteś zajarany życiem To masz pecha Ja też miałem ciężko ale przestałem narzekać Czas ucieka wstaje nie ma czasu na pierdoły Rano się zbieram jak dzieciak idący do szkoły Napiera telefon odbieram same ważne sprawy Tak do życia ludzi budzi tu poranny gwar Warszawy Kubek kawy szlug czuje się jak młody Bóg Wiem co to głód teraz czas podwyższyć próg To jest cud jak tu nie być zajarany życiem Jak to życie zrywa z nóg i do przodu jakoś idzie Zwinny chód ruszam w centrum rano na spotkanie W między czasie przystanie się gdzieś też na jakieś śniadanie Coś napiszę na kolanie czeka mnie nagranie Więc nie mam nawet czasu dziś na jakieś narzekanie Śmigam dalej kochanie dziś nie zjemy obiadu razem Po drodze z Ponem coś na mieście zahaczę Czuję że żyję wciąż zdobywam jestem w trakcie Właśnie dowiedziałem się o nowej koncertowej trasie Skończę rozmowę w temacie rachunek płacę i wychodzę Idąc piechotą odbieram telefon po drodze Wyświetla się Sokół i już zaglądam w harmonogram Cały czas mam zajęty lecz zjeść obiad razem można Jestem tak zajarany życiem że nie uwierzycie Tak zajarany życiem że nie uwierzycie Tak zajarany życiem że nie uwierzycie Tak zajarany życiem czego też wam życzę Ruszam w swoją stronę wszystko ma być załatwione Konsekwentnie właśnie dlatego jest dziś tak pięknie W ciągłym pędzie wciąż biegnę wiem że coś z tego będzie To jak nawyk a po drodze jeszcze więcej kawy Jestem tak zajarany życiem że zaraz odlecę Idąc w stronę studia piszę tekst w smsie Wcześniej jeszcze czeka mnie w fundacji słowotok Mimo to tym się jaram moje szczęście hej przygodo Wypijam świeży wyciskany sok i stoję w szczycie Na rowerze śmignąłbym tam o wiele szybciej W korkach odbieram dwie linie wciąż dzwonicie To prywatne jest na jednej a na drugiej zawodowe życie Z tapety w telefonach śmieje się do mnie ona Mam w życiu problemy ale z nią jestem ponad Jestem zajarany tym co mam zapytaj Pona Że nie liczą się tu tylko precjoza i kabona Liczy się wolność silna wola i zacięcie Nikt cię nie pokona jak jarasz się swym zajęciem Dobrze jest dobrze będzie wiem dlatego się tak jaram Lecz żeby dobrze było naprawdę trzeba się starać Wpadam do domu żeby wziąć rzeczy na koncert W telewizji znowu kolejne gwiazdki mówią mądrze Jem cukinię którą zostawił dla mnie w garnku I mam ochotę być tu już z powrotem o poranku Tekst zarejestrowany puszczam dalej zajarany Wsiadam w auto nagrywam bym grał to byś znał to Nie wiesz jak się jaram jak później cała sala Cały ten tekst razem z nami zapierdala Staram się robić zawsze to co robić lubię I brać z tego esencję czy gram koncert w klubie Czy projektuję kolekcję na nowy sezon w prosto Jestem zajarany życiem i to ostro Jestem tak zajarany życiem że nie uwierzycie Tak zajarany życiem że nie uwierzycie Tak zajarany życiem że nie uwierzycie Tak zajarany życiem czego też wam życzę Jestem tak zajarany życiem że nie uwierzycie Tak zajarany życiem że nie uwierzycie Tak zajarany życiem że nie uwierzycie Tak zajarany życiem czego też wam życzę