Spowiedź
Mezo
Żyjemy w szczęśliwych czasach Żyjemy w szczęśliwych czasach wbrew pozorom Ale niektórzy widząc krew wręcz posolą ją Zamiast dać się goić jej Widząc że swoich potrzeb nie mogą zaspokoić, ej Słuchaj, taki stan ducha jest chory Sami stanowimy tutaj wzory Bo żeby złapać szczęście trzeba gryźć trawę Ale dzięki temu to jest ciekawe Możesz pieprzyć, że pieprzysz moją sławę Nie wiesz nawet jaka to cienka krawędź Jak robiłeś Aniele to Cię opętał diabeł Spoko ja wiem, to nie jest słabe Robie swoje, mój styl świeci jak diadem Dalej jadę, jadę jak żaden inny Silny jak nigdy, bo życie Mam piękne i tobie też tego życzę Od dzisiaj przychodź do mnie, jeśli zwątpisz w swoje szczęście Przypomnę Ci zaklęcie Nauczmy razem ich, że szczęście nie ucieka By nie można było dogonić go Tak, żyjemy w szczęśliwych czasach wbrew pozorom Chociaż niektórzy mówić tak nie pozwolą Nie bo stoją w miejscu i zawiść To jedyna rzecz którą mogą przedstawić Zgiełk, hałas, muszę biec gdzieś zaraz Aby jutro mieć te chwilę tylko dla nas Porozmawiajmy o wspólnych planach Nie pozwolę dziś byś była sama Tak chcę na stałe, dalej, wejdź Łał, wyglądasz dziś wspaniale wiesz Kilka wersów, ja versus Ty w sercu mym Bez Ciebie to nie miałoby sensu A tak chcę to robić, uwierz w to Zmęczony po koncercie zamówię bro I znów będę musiał kogoś ubiec, bo Dzięki Tobie mam siłę żeby unieść to Od dzisiaj przychodź do mnie, jeśli zwątpisz w swoje szczęście Przypomnę Ci zaklęcie Nauczmy razem ich, że szczęście nie ucieka By nie można było dogonić go (Aha, aha, joł, ej, ta) Żyjemy w szczęśliwych czasach wbrew pozorom Jeśli nie wierzysz to, spójrz wokoło Albo spytaj swego dziadka jak tam Było kiedy na ulicach rządziła armia Tu wiele osób Ci sprzyja, Twoi ludzie Może sam sobie pomóc, no i uciec Prościej jest wziąć życie na kredyt Kiedy cały czas rośnie tak apetyt Niestety, w dniu spłaty, zrośnie odsetek Ludzi którzy nie zapłacą swoich odsetek I tak od setek lat, goni człowiek Tylko za tym aby mieć ten lepszy model Na szczęście na szczęście nie ma recept A te co są, masz już w swojej ręce Jeśli dobrze poszukasz, to znajdziesz I to jest nadzwyczajne, Mezo Tabb Lajner Od dzisiaj przychodź do mnie, jeśli zwątpisz w swoje szczęście Przypomnę Ci zaklęcie Nauczmy razem ich, że szczęście nie ucieka By nie można było dogonić go Przypomnę Ci zaklęcie Nie można było dogonić go