Sen Psa
Tadeusz Chyła
3:15Cysorz to ma klawe życie Oraz wyżywienie klawe Przede wszystkim już o świcie Dają mu do łóżka kawę A do kawy jajecznicę A jak już podeżre zdrowo To przynoszą mu w lektyce Bardzo fajną cysorzową Słychać bębny i fanfary Prezentują broń ułani Posuń no się trochę stary Mówi Najjaśniejsza Pani Potem ruch się robi w izbach Cysorz z łóżka wstaje letko Siada sobie w złoty zycbad Złotą goli się żyletką I świeżutki ogolony Rześko czując się i zdrowo Wkłada ciepłe kalesony I koszulkę flanelową A tu przyjemności same Oraz niespodzianek wiele Przynoszą mu Panoramę WTK i Karuzelę Filipinkę i Sportowca I skrapiają perfumami I może grać w salonowca Z Marszałkiem i Ministrami Salonowiec sport to miły Lecz cesarska pupa tabu On ich może z całej siły A oni go muszą słabo Po obiedzie złota cytra Gra prześliczną melodyjkę Cysorz bierze z szafy litra I odbija berłem szyjkę Sam popije starej niańce Da pociągnąć dla ochoty A kiedy już jest na bańce To wymyśla różne psoty Potem ciotkę otruć każe Albo cichcem zakłuć stryjca Dobrze dobrze być cysorzem Choć to świnia i krwiopijca