Co Tam Jak Tam
Teabe
2:51Kiedyś V, V, teraz solo Dla Wrogów jestem w oku solą Ty z podniesioną głową to nie jest samolot Leci Kotolot Kiedyś V, V, teraz solo Dla Wrogów jestem w oku solą Ty z podniesioną głową to nie jest samolot Leci Kotolot Do czwartej za biurkiem to nie dla mnie ziomal Wole juz pchać te samary na blokach Prowadzę biznes, biznes to wokal Tab to dla sceny jest holos, rare okaz Jara sie foka Widzę to ziomal, że wpadłem jej w oka Nie jedna robi na snapie mi pokaz Instagram model pomaga wyjść z doła Nie tylko ona, jest takich pare Strzelają z palca pod moje wokale Mam pare fanek, nie tylko w Wawie Jeżdżę po miastach, poznaje się z krajem Patrz co mi daje rap Ponoć miał nie dać tego co chciałem Na pasji robię hajs A kocie jesteśmy w pierwszy rozdziale Chciała mnie każda wytwórnia Wolałem solo niż być na ich sznurkach Jestem ziomalu z podwórka Większego od miast tych raperów co na kanał puszcza Każdy się spuszcza Że wydaje płytę tu czy tam Ja wydałem sam Sprzedałem więcej cdków bez postów na Glam Bez recenzji, wywiadów, klipów za hajs Bez lizania dupy raperom co staż Na scenie liczy się w dziesiątkach lat Bez ziomków ziomali ja sam, sam, sam Bez featów, beefów, dissów - sam rap Robię numery i słucha ich kraj Kurwa bez jaj Tab to jest tygrys nie wilk i w to mi graj Kiedyś V, V, teraz solo Dla Wrogów jestem w oku solą Ty z podniesioną głową to nie jest samolot Leci Kotolot Kiedyś V, V, teraz solo Dla Wrogów jestem w oku solą Ty z podniesioną głową to nie jest samolot Leci Kotolot Mama mówi mi spełniaj sobie sny Chcesz to składaj rym potem kładź na beat Jak Ci wpada kwit za to majstersztyk Ile włożysz sił tyle wyjmiesz syn Aha aha Dobrze Mama zapamiętam Aha aha Dzięki Tobie mam gdzie mieszkać Wkładam pół serca w to, bo drugie pół zabrała Matce (kto?) A taka jedna co bała się ze mną popłynać na tratwie Staje się jachtem, pozdrawiam z fartem! Jestem raperem i nie w SB Starter Fauszem ja gardzę, ludźmi bez zasad Tak mnie uczono by sobą być w czasach Gdzie jeden drugiemu za feat ssie kutasa Jak dziwki po lasach, sprzeciw ja zgłaszam Za czasów Glokka Słuchałem Tedasa Rap pierwsza klasa Kaliber przypomnę Ze Stanów The Game, a w Polsce był Oster Słuchałem Palucha nim było modne Chuj jakie spodnie, włosy do pasa Nie ważny wygład nie ważne pieniądze Ważne co w bani, czy nie braknie jąder Jak wpadnie na kamień napotka problem Ważne jak braci traktuje i mądrze Czy stawia kroki czy szanuje mordę Tab to kot jest! Patrz jak on lata Liu Kang na trackach, obronca zasad Teabe, Teabe Kiedyś V, V, teraz solo Dla Wrogów jestem w oku solą Ty z podniesioną głową to nie jest samolot Leci Kotolot Kiedyś V, V, teraz solo Dla Wrogów jestem w oku solą Ty z podniesioną głową to nie jest samolot Leci Kotolot Leci Kotolot Leci Kotolot Leci Kotolot Leci Kotolot