Notice: file_put_contents(): Write of 621 bytes failed with errno=28 No space left on device in /www/wwwroot/muzbon.net/system/url_helper.php on line 265
Ten Typ Mes - God Bless | Скачать MP3 бесплатно
God Bless

God Bless

Ten Typ Mes

Альбом: God Bless
Длительность: 3:49
Скачать MP3

Текст песни

Zostawiłem sygnet, w twojej starej
Spadł mi z palca, przez chwilę była coś warta
Straciłem firmę, przyjaciela, rzuciła mnie baby mama
Mm, mm, tutaj nie pomoże Xanax

W mojej depresji można utopić lotniskowiec
Ale pozbawić was mojego talentu
To miałoby coś ze zbrodni w sobie
I tak jestem ikoną w stereo, nie mono

Jak Volt, konstrukcja jak Colt, sprytna
Jaki Bob Dylan, raczej Walt Whitman
A ty idź na policje i se wracaj do Szczytna, ruro
Wracaj do siebie, tam se baluj

W którym w ogóle rodziłeś się szpitalu, ziomalu?
To, co cię robiło, to nie chuj, a paluch
Mógłbym zadzwonić, powiedzieć
To nie dziecko, to karaluch

Bo nie papugi rządzą tu, a białe kitle
Wsadź se ogórek w pizdę, mamy nagle pikle
Nagle kimchi, o które nikt nie prosił
Nie potrzebuję Stihl'a by takich kosić

God bless, ten typ mes
God bless, ten typ mes
God bless, ten typ mes
God bless, ten typ mes

Znowu sam, bo u baby mamy bambino
Jak widzę lustro, to od razu biel jak albinos
Chce mi się laski co się puszcza jak kampinos
Żebym jechał z nią jak BMW za Alpiną

Przyciski Youtube'a nie imponują mi wcale
Porównać to możemy z Ukrainy medale
Słuchacie predatorów dziesioniarzy
Problem, że myślicie, to nie mogło się wydarzyć

Nastrój mam mroczny jak bity RZA'y
W tle leci głośno Mezo Kryzys
A propos, co wy z tym hiphopolo?
Którym playerem oszlifowałeś gusta, Napsterem?

Jak nie jest zerem, to badziewie z My Music
Jak jest zerem, idź, kurwo, umyj uszy i to lepiej Karcherem
Jestem hustlerem i ty nie wiesz co to znaczy

I dobrze
On płaci, płaci mi szczodrze
I na kurwitka przyjdzie pora
Milicyjne wnuki, milicyjny pupil

God bless, ten typ mes
God bless, ten typ mes
God bless, ten typ mes
God bless, ten typ mes

God bless, Ten Typ Mes
God bless, Ten Typ Mes

Żegnam lewaka w sobie, liczy się nowy klasizm
Nic mnie nie obchodzi, że się patus wzbogacił
To zły człowiek, bił słabszych, oszukiwał
Nie, nie jesteśmy równi, ja deliver

I źle się zachowała Tycjana, chłopców zwabia
Potem screenuje DMy, je ręcznie przerabia?
I chuj nie storczyk w serce Ady Gregorczyk
Żonatego Stasiaka, było fajnie gorszyć?

W kiblu, w klubie, przyłapani jak dzieci
Ale kto jest niemoralny?
Oczywiście Mesik
Cały ten Pułtusk zakłamany, prawie cały

Kurwiarze, pantofle i kryptopedały
Z modlitwą na ustach i chujem w dupie
W moje życie z butami w gnojowej skorupie
Rucham was do soundtracku z Gomorry

Nie poleci żaden Polak, nie pasuje tu, sorry
Ani Tame Impala, weź to zdejmij lala
To nie offensive lala, bez pretensji lala
Bo tu nie Filip, ja tylko pełnoletnie

I nie Jacek, na psiarni rozumu nie tracę
Piłsudski podsumować mógłby
Dorobek wspaniały
Tylko ludzie to kurwy

God bless, ten typ mes
God bless, ten typ mes
God bless, ten typ mes
God bless, ten typ mes