Brać Życie Za Mordę
Vnm, Kękę, Sokół, And Quebonafide
5:28Polacy tak brzydko jak zimą wyglądają jeszcze na weselach Ja robię ten bit zimą myślami siedzę na Seszelach Tak chujowo wyglądasz w czapkach Powiedziała mi kiedyś panna Z plemienia czapek outkast r Trauma Myślałem że kapelusz lepiej A nie Równie dobrze mógłbym włożyć dekiel na łeb Poniżej zera tracę styl Ta gruba skara uwłacza mi Ten tshirt w spodniach jaki wstyd Lecz to ochrona jest zimno zbyt Nerki przewiane jak New Orleans po Katrinie Za każdym razem kiedy chcę zaimponować dziewczynie Lewe jajo mrożone ostrzegałem Cię Normalnie topi się jak wielkanocne a zimne jak faberge Kiedy wyjmę kutasa z chłodziarki Nie będę tęsknił za tą porą trudną Dopóki wiosna trawniki i parki Nie wzbogaci o roztopione gówno Taa wtedy zatęsknię za sylwestrem Ale jedyny mróz jaki cenię ma singiel z moim tekstem Młoda chodź ogrzej Chodź ogrzej się Młoda chodź ogrzej Chodź ogrzej się Młoda chodź ogrzej Chodź ogrzej się Zima zimmy ya zimmy yay zimmy ja już Grzeję się tym bitem i jakimś filmem Jimmy Jarmush Wszedłem wczoraj do klubu spocony tak że ratuj Na dworze pizda na szyi szalik różnica temperatur I rumieńce i krwi streaming Zimą chrypię od zimy latem chrypię od klimy Latem te chuje z wieżowców zapraszają do korpo' Chłodzą bo pewnie z prezesów każdy tłustą jest orką I każdy poci się tak że ma mu wiać zimny choćby cyklon Na dworze siedemnaście ledwie stopni a w korpo już igloo Nienawidzę zimno Nie szanuję zimno Zmraźlaka syndrom Na Wyględów wjadę windą I z ciepłem złapię synchro Outdoor vs indoor Indoor dziwko bingo Młoda chodź ogrzej Chodź ogrzej się Młoda chodź ogrzej Chodź ogrzej się Młoda chodź ogrzej Chodź ogrzej się Wchodzę na terapię to ogrzej gabinet Jedziemy grać gdzieś topimy turbinę Pod kołdrą z lubą niech nie wieje mi w udo Sala kinowa ja w szaliku bo klimę dokręcili śrubą Idę na miasto to zawsze w kufajce Ta teraz to ciepło a w nocy jak zmarznę Rapy w kabinie to jak studyjny prodiż Drożdże tam rosnę tam możdżer komin