Rap Kaganiec
Wsp
3:30Jedna z wielu historii przez życie pisana treść Chłopak budzi się rano i wychodzi się przejść Później musi coś zajebać bo też musi coś zjeść Nie myśli nad tym czy tą drogą dojdzie gdzieś Bieda go ciśnie on tylko stara się to znieść Robi co może by życiu nie dać się zwieść Ludzkie istnienie o tym właśnie jest ta treść Aura tajemnicy nasze życie otoczyła Perfidnych zmyliła przyjaciele zostali Opinie prostowali za plecami pomagali Boże dzięki za tych z którymi dobrze żyję Sam w potrzebie się nie skryję swych ziomków zabiorę Przygotował arkę Noe by poczciwych ocalić A wszyscy zdrajcy porażkę odnotują Niech kurwy żałują niech kurwy żałują Jedna z wielu historii przez życie pisana treść Chłopak budzi się rano i wychodzi się przejść Później musi coś zajebać bo też musi coś zjeść Nie myśli nad tym czy tą drogą dojdzie gdzieś Bieda go ciśnie on tylko stara się to znieść Robi co może by życiu nie dać się zwieść Ludzkie istnienie o tym właśnie jest ta treść Takie już ludzkie istnienie nie wiem gdzie w tym sens tkwi Jeden w luksusie się pławi na gówno pieniądz marnotrawi A drugi to ojciec któremu serce krwawi od wewnątrz ból go trawi Bo dziecku do jedzenia kupić chleba nie potrafi I co zrobi z dzieckiem na ulicy się ustawi o marny grosz żebra Życie się nim tylko bawi życie się nim tylko bawi Jedna z wielu historii przez życie pisana treść Chłopak budzi się rano i wychodzi się przejść Później musi coś zajebać bo też musi coś zjeść Nie myśli nad tym czy tą drogą dojdzie gdzieś Bieda go ciśnie on tylko stara się to znieść Robi co może by życiu nie dać się zwieść Ludzkie istnienie o tym właśnie jest ta treść Więc zgubne pretensje pozostaw dla siebie Czyje miejsce jest w niebie twoje moje Do mnie wybór nie należy a kto walczy O to w co wierzy zajdzie daleko tak zwykle w życiu bywa Biedny przegrywa a bogaty wygrywa Ze swym otoczeniem zrywa wszelkie kontakty Co o tym sądzę nie trać bliskich przez pieniądze Bo los się odwróci bieda w głowie ci zawróci A typ w garniturze zapomniał wszystko Jest już bardzo blisko skończyć ze swą przeszłością Teraz żyje radością lecz widok Głodnego dziecka pamięć mu odświeży Nie wierzy że sam nie miał co do garnka włożyć Bogactwa chciał dożyć a teraz je ma i zamknęło się koło Postaw się w tej sytuacji smutno ci czy wesoło Smutno ci czy wesoło smutno ci czy wesoło Jedna z wielu historii przez życie pisana treść Chłopak budzi się rano i wychodzi się przejść Później musi coś zajebać bo też musi coś zjeść Nie myśli nad tym czy tą drogą dojdzie gdzieś Bieda go ciśnie on tylko stara się to znieść Robi co może by życiu nie dać się zwieść Ludzkie istnienie o tym właśnie jest ta treść Ludzie co jak Ikar za blisko chcieli być słońca Tak ich rzeczywistość bez litości w zapomnienie strąca Tak to jest dla niektórych życie to pogromca Istnienie to gordyjski węzeł jest bez końca Węzeł jest bez końca węzeł jest bez końca Czym cię to mami ulicznymi tymi grami Tymi prostymi słowami podkreślam Kompetencje swoje skreślam dalej tu przewijam Świat jest jaki jest i przemija czasem dobrze czasem chryja Lecz to wszystko mija mija mija lecz to wszystko mija mija