Zmiennicy
Żurkowski
3:37Luster stos skupionych na Moją twarz, moją twarz Straciłem wzrok kolejny raz Kolejny raz, kolejny raz Bezkształtne myśli doganiają nas A jeszcze wczoraj potrafiłem płynąć wpław, płynąć Płatek śniegu pod podeszwą topi się Mój ślad też zmyje mój ostatni na tym świecie znak, hej Mroźne powietrze Zapach spalonych pól O jak mi dobrze No, jak mi dobrze tu (Bez Ciebie) W cieniu starych miejsc Ukrywam się by znów W półmroku i w bezmiarze Z ciszą sam na sam płynąć tu Mroźne powietrze Zapach spalonych pól O jak mi dobrze No, jak mi dobrze tu Mroźne powietrze Zapach spalonych pól O jak mi dobrze No, jak mi dobrze tu (Bez Ciebiе)