Legendarne Duo
Aleshen
2:51Shen, Johnny, ty już wiesz o kim to jest, skurwysynie Biały chłopak z bloków żyje, kiedy wali mef (biały) Więcej zje tematu, niż zarobi na nim cashu O-odwiedza burdele, kiedy zachce mu się ruchać Nawet po miesiącu lotu, ej, nie wyłoni łez Wchodzi na brudną klatówe, kiedy przyjdzie SMS (bruda, fu) Ty już dobrze wiesz, że raczej bałbyś się tam wejść Na ścianie, nad telewizorem pisze "zginie pies" (jebać, tfu) Leci tak wysoko, jakby wygrał ze śmiercią Po-po-powinąłeś pakę i wyszedłeś z nią na minus Jak niе masz zaczepienia, to wszystko poleci w kinol W jеgo głowie krąży jak zarobić ma na kilo Mu niepotrzebny chleb, karmi się amfetaminą Miało trafić w obieg, ale tylko skosztowałeś Spędziłeś noc w burdelu z brudną Kasią - łowca szparek Po-o-ożycza dyszkę blikem od kolegów, taki talent Przez całą noc marzymy, nie wie, co z nim będzie dalej No kurwa, mordo, ale ile mam na ciebie czekać? Biały chłopak z bloków - ktoś zajebał ci telefon Bia-bia-biały chłopak z bloków jedzie rozjebaną betą Bia-bia-biały chłopak z bloków - on pogoni cię maczetą Bia-bia-biały chłopak z bloków sypie pół na pół - to beton Bia-bia-biały chłopak z bloków - ktoś zajebał ci telefon Bia-bia-biały chłopak z bloków jedzie rozjebaną betą Bia-bia-biały chłopak z bloków - on pogoni cię maczetą Bia-bia-biały chłopak z bloków sypie pół na pół - to beton Nie wie, co to znaczy mieć przerwę (nie wie) Dla niego miłość nie istnieje - stracił serce (on je zgubił) Chyba traci zęby po jego perle Je-je-jego gra to ulica, ale żaden z niego gamer Wchodzą błędy w symulacji, nie znasz jego wagi To, co dostaniesz tam w torbie, to zależy od wypłaty Bia-bia-białe skiety, żółte klapki, pasek jest z Italii Go pogoni tylko pies, nie z lodówki z drugiej klatki Chłopak z bloku dał wyjebe, ja zrobiłem jego dupę Najpierw pojebałem piętra, przy okazji wziąłem stówę To prawie dwa razy więcej, niż co dzień zrobi w gotówie Mimo tego, że ma więcej zleceń niż jebany uber Ty nie wiesz gdzie lądujesz, chyba ponosi cię trip (trip) Żyjesz w symulacji, nie uda ci się z niej wyjść (wyjść) Muszę się zaznaczyć, wstaję do walki jak Creed Jesteś rookie, a nie Rocky, proszę nie ucz mnie jak żyć Biały chłopak z bloków - ktoś zajebał ci telefon Bia-bia-biały chłopak z bloków jedzie rozjebaną betą Bia-bia-biały chłopak z bloków - on pogoni cię maczetą Bia-bia-biały chłopak z bloków sypie pół na pół - to beton Bia-bia-biały chłopak z bloków - ktoś zajebał ci telefon Bia-bia-biały chłopak z bloków jedzie rozjebaną betą Bia-bia-biały chłopak z bloków - on pogoni cię maczetą Bia-bia-biały chłopak z bloków sypie pół na pół - to beton Yeah, ziomal opierdolił jakiś Douglas, no i parę Sephor (Sephor) Pora spłacić długi, co się za nim wleką (no kurwa) Ziomal mu zadzwonił, że jest coś nowego Czyli pora na spłacanie będzie od przyszłego Ten sam blok, ta sama klatka zna to dobrze od dzieciaka Zna tu każdą szmatę, co jeździ z obcymi jak BlaBlaCar Zawsze ten sam numer, wie, gdzie dzwonić, jak potrzebna paka Ziomal dał mu reggie mówi, że to 47-ak On ma tak samo jak ty, miasto swoje a w nim (a w nim), od dzieciaka poszarpane sny On zna to dobrze jak nikt, każdy miesiąc na styk, klatka, ławka, paczka tak mijają dni (let's go) Biały chłopak z bloków - ktoś zajebał ci telefon Bia-bia-biały chłopak z bloków jedzie rozjebaną betą Bia-bia-biały chłopak z bloków - on pogoni cię maczetą Bia-bia-biały chłopak z bloków sypie pół na pół - to beton Bia-bia-biały chłopak z bloków - ktoś zajebał ci telefon Bia-bia-biały chłopak z bloków jedzie rozjebaną betą Bia-bia-biały chłopak z bloków - on pogoni cię maczetą Bia-bia-biały chłopak z bloków sypie pół na pół - to beton