Termosfera
Aleshen
2:38Weely, kurwa mamy to Jest kilka rzeczy, które siedzą mi na bani Do tego się rusza, to jest Śląsk, a nie Paris Moje życie ubrudzone, muzyka to dla mnie Vanish Wszystko będzie G, sam chciałem je poplamić Proste to jest jak Raz, dwa, trzy, ej (raz, dwa, trzy) Jedzie lodóweczka Chowaj to, jak patrzy Ona jest gorąca jak dotykam - parzy Chcieli tutaj być, mogą tylko pomarzyć Nie wiem komu ufać, sobie muszę, to jest jasne Nie puszczaj mi swojej muzy, bo chyba tu zasnę Nie chcę z wami gadać, bo widzicie we mnie gwiazdę Nie chcę obserwować go, to jest fake hustler Maniakalny stan, znów jestem na fali Maniakalny stan, znów jestem ze stali Daj mic mi, chcę się teraz spalić Zamknij drzwi, zaczynamy palić Zarwałem noc, ej sam, się zmienia plan Ej, wracam na blok, nie mogę zmyć plam Ej, krew, łezki, pot, ej, lecą jak kran Ej, kradnie on flow, ej, typ to jest scam Nienawidzę czekać, przecież nie będę stać Pako wskazał drogę mi, z nieba mi spadł Keep go-in', chociaż mogłem spać Trust the game, odkryłem hack Nudzi mnie ten stan, szukam nowego flow Mogę z nią pogadać, ale nigdy no hope Schodziłem ze ścieżki i wracałem na tor Piękny syf, to nie mi Hi-hat działa jak chlor Nie wiem komu ufać, sobie muszę, to jest jasne (okej) Nie puszczaj mi swojej muzy, bo chyba tu zasnę Nie chcę z wami gadać, bo widzicie we mnie gwiazdę Nie chcę obserwować go, to jest fake hustler Zacząłem to robić serio, na serio Nienawidzę czekać, dlatego chodź ze mną, let's go (let's go) Tylko trap mam jak Lorenzo (kidzlori) Mam to w majtach, dlatego pants low Nie wie o czym gadam z braćmi, to jest nasz kod Jak przez chwilę zwątpiłeś w to, patrz to Już nie potrafi zakrywać emocji maską Dźgałem tą muzykę, kiedy nie umiałem zasnąć Nienawidzę czekać, przecież nie będę stać Pako wskazał drogę mi, z nieba mi spadł Keep go-in', chociaż mogłem spać Trust the game, odkryłem hack (master-kill-kill-kill)