Miałem Nie Palić
Arne
3:18Znowu szukam gdzie jest brzeg Jak na morzu tratwa Port, czy lęk Wiatr mi gra na wantach Kiedy słyszę śpiew Gdzieś w oddali morskich mew I tak krążę we mgle zabity słowami A w klatce rozdarty na strzępy dynamit Nie próbuj ocalić już wybrałem drogę W głowie tak wiele, że popadam w klaustrofobię Rozpalone serce, ale skute lodem Podpowiada ciągle, że jeszcze nie koniec Jeżeli mnie kochasz to nie rań, a powiedz Bo przestałem wierzyć już w ludzi na dobre A może czeka gdzieś za rogiem happy end A może tym rzucisz Gdy z motyli każdy zdechł Płyniemy przed siebie Lecz nie wiemy gdzie jest brzeg gdzie jest brzeg A może czeka gdzieś za rogiem happy end A może tym rzucisz Gdy z motyli każdy zdechł Płyniemy przed siebie Lecz nie wiemy gdzie jest brzeg gdzie jest brzeg Oddałem tak wiele By móc poczuć smak twych ust Znaleźć lepsze miejsce Gdzie nie dosięgnie nas chłód Jeśli to ostatni moment Chcę usłyszeć kilka słów A gdy nadejdzie chwila Wyślij duszę do krainy snu A może czeka gdzieś za rogiem happy end A może tym rzucisz Gdy z motyli każdy zdechł Płyniemy przed siebie Lecz nie wiemy gdzie jest brzeg Gdzie jest brzeg A może czeka gdzieś za rogiem happy end A może tym rzucisz Gdy z motyli każdy zdechł Płyniemy przed siebie Lecz nie wiemy gdzie jest brzeg gdzie jest brzeg Gdzie jest brzeg A może czeka gdzieś za rogiem happy end A może tym rzucisz Gdy z motyli każdy zdechł Płyniemy przed siebie Lecz nie wiemy gdzie jest brzeg Gdzie jest brzeg