Bal

Kiedy tańczy ze mną to robi za bad bitch
Uwielbiam jej ruchy kiedy tyłkiem kręci w rytm
Nie obchodzi mnie czy na szyi ma diamenty
Wiem, że lubi wampiry zaczynam gryźć
Procenty z butli na barze w palarni szybki papieros
Do domu zawiezie Uber jeśli nie przepije pesos

Międy szarymi kamienicami w klubie piję kolorową
Na parkiecie tańczymy do rana jak Longbottom
Rodzicie nie wiedzą co się dzieje późną nocą
A niegrzeczne dzieci mają oczy otwarte szeroko
U nas trzy piwa i seta przed wejściem to starter pack
I dont give a fuck barman polej razy dwa chapeau bas
Na widok raperka w gaciach masz mokro
A główka Ci się buja jakbyś robiła blow job

Nie znajdziesz tutaj księcia bo nie ma go na tym balu
Zamrożone serce mam w szklance pełnej koniaku
Twój dotyk mnie pobudza, mam wyjebane w prochy
Musimy się wyszaleć, nie będziemy wiecznie młodzi

Kiedy tańczy ze mną to robi za bad bitch
Uwielbiam jej ruchy kiedy tyłkiem kręci w rytm
Nie obchodzi mnie czy na szyi ma diamenty
Wiem, że lubi wampiry zaczynam gryźć
Procenty z butli na barze w palarni szybki papieros
Do domu zawiezie Uber jeśli nie przepije pesos

Pijemy non stop zazwyczaj łapię zgon
Nie jeden baranek to po prostu zwykły szon
Baby get low potem stand up i całuj
Chcę poczuć błyszczyk od Maybelline o karmelowym smaku
Widzę, że nie mamy nad sobą kontroli
A trochę szaleństwa w życiu nie zaszkodzi
Ona taka słodka barbie ja dla niej jak kucyk pony
Idealne połączenie jak Whiskey z dodatkiem Coli

Nie wiem który rok
Siedzimy na loży i przepijamy znów kolejne weekendy
Szybko mija czas
Mam zegarek ale nigdy nie używam go jako przynęty

Szepcze do ucha sprośne rzeczy już poczuła vibe
Za dużo alko ale kocha ten stan
Nie chce robić tego w kiblu to zawijamy na house
Ciągle pyta o fajeczke a dla mnie to Lucky Strike

Kiedy tańczy ze mną to robi za bad bitch
Uwielbiam jej ruchy kiedy tyłkiem kręci w rytm
Nie obchodzi mnie czy na szyi ma diamenty
Wiem, że lubi wampiry zaczynam gryźć
Procenty z butli na barze w palarni szybki papieros
Do domu zawiezie Uber jeśli nie przepije pesos