Nowy Dom
Kukon, @Atutowy, & Vez
3:02Niewyspany wstaję łóżko jest za małe Co drugi poranek jakby był za karę Tak chujowo z czasem później zjem śniadanie Szlug wypijam kawę serce prawie staje Nic już z tym nie robię sam czekam na zmianę Na wakacje znowu jadę autokarem Całe życie oczy zajebane piachem Po wypłacie czekam na wypłatę Ty żubry w puszce kupię se po drodze w Żabie Wrócę już na chatę w TV się pogapię I zamówię sobie pizzę na wypasie Po dziesiątym lolku wszystko zjeść już da się Ponarzekam se bo lubię tylko czasem Chujowa pogoda jedzenie i zasięg Wychodzimy ty do Multipli w gazie Komuś wyszło to nie mogę gul mi skacze Palę dużo szlugów dzisiaj drugą paczkę Chujowego skuna jak kiedyś na klatce Dzwoń mordeczko wogle wszystko ci ogarnę Płynę ciągle wariat z podniesionym masztem Dupkę fajną mam i kocham ją najbardziej Chcę się ubrać ładnie po browar na stację Mam w porządku gadkę ty masz szanse marne Ja pod sklepem tylko osiedlowe akcje Jaki plan masz Jaki plan masz Jaki plan masz na życie wariat Na śniadanie szampan czy ruski standard Jaki plan masz na życie wariat Jaki plan masz jaki plan masz Jaki plan masz na życie wariat Na śniadanie szampan czy ruski standard Jaki plan masz na życie wariat Wstaję wypoczęty świeżutki bez kaca Robię to co lubię to już nie jest praca Na śniadanie co chce może drogi szampan Jaka tylko nam się wymarzy szamka Nie zamulam zmieniam coś na lepsze działam Chcę wakacje LA Londyn Tokio Katar Oczy cieszą mi się jak za małolata A w kieszeni baka klucz do auta kasa Z piskiem opon ruszam po najdroższe trunki W TV leci jak zaglądam do lodówki Ananas pomarańcz do sokowirówki Dobry bobon no i nie używam lufki Nie narzekam i na bok odstawiam smutki Gastro wjeżdża dzwonię po szamę z dowózki Albo szybkie auto żeby się nie spóźnić Ale trochę później jak już się rozluźni Wrzucam bobon dobre topy mam w bletce Spółka ZOO z nami tylko co najlepsze Wchodzimy tam gdzie drzwi są zamknięte A moja piękna trzyma mnie za rękę Hajsu więcej dziennie niż kiedyś miesięcznie Urośnie na drzewie wtedy zbiorę pengę Albo otrzeźwieję przejdę wiele pięter Szczyt to moje miejsce ale nie ten we mnie Jaki plan masz jaki plan masz Jaki plan masz na życie wariat Na śniadanie szampan czy ruski standard Jaki plan masz na życie wariat Jaki plan masz jaki plan masz Jaki plan masz na życie wariat Na śniadanie szampan czy ruski standard Jaki plan masz na życie wariat Jaki plan masz jaki plan masz Jaki plan masz na życie wariat