Comfort Food
Biak, Hulak, & Tomek Bent
2:51(Je) Jedyne skróty, jakie znam przy ksywach nazwy ekip Hajsu na nowe rzeczy chcę, tak jak starych śmieci Potrzebowałem zmian, a rezerwowa ławka pusta Nikt nie załatwi za mnie spraw, jak głowa jak kapusta (je) Koniec kurwa kompromisów Chociaż przespałbym se dzień jak przespałbym se rządy PISu Ale zastane są warunki u nas, a nie mięśnie Wcale nie mam dużych potrzeb, ale większe Nawet planowanie odpoczynku to praca Robię to co warto tak jak robię co się opłaca Jak listę zasad, żeby nie mieć odstępstw od zasad Do plecaka lokalizator, choć ponoć dobro wraca Projektuję najlepsze, bo już znam to słabsze I dobrze siebiе, więc śniadanie czasem na kolację Jak długo siedzę w miеjscu, szybko się przestaję lubić A postanowiłem spłacić sobie za talent długi Nie zmieniam drużyny, nawet przegranej I nie patrzę na innych, tym bardziej przez ramię Mój człowiek dźwiga wyrok, więc przez stres dźwiga flachę z żabki Nie stawaj mu na drodze jak nie chcesz mieć miazgi z japki Ja rozumiem problemy, jakich nie każdy doświadczył Więc nie oceniam jak chcesz odchorować własne jazdy Dzieciaki tu się tną przez narkotyki Tuszem im przykrywam stare blizny niesłabe nawyki Chodziłem często wietrzyć łeb, więc teraz jest w miarę git I życzę tobie też w miarę twardej psychiki Wynajęte mieszkanie, a w nim nowy dom Na szczęście to nie wspólny kredyt mnie połączył z nią Na szczęście zawsze wiedziałem, że inne opcje są Jak ręce odmarzały jak robiłem w nocy skromny sos I teraz komu wierzyć jak nie sobie, co? Mam nowy przepis, więc gotuję gdy spokojnie śpią W dzień za gorąco więc nocą wypacam swoje zło I nie lubię gdy słodzą, ale trzeba to pokroję tort Nie zmieniam drużyny, nawet przegranej I nie patrzę na innych, tym bardziej przez ramię Wiem co się wcześniej działo, więc wiem co się stanie