Do Picia I Mordobicia (Feat. Dj Te)
Bonsoul
3:56Oddałbym wszystko za łyk wody zimnej Strach otworzyć oczy w głowie tylko głosy dziwne Wszystko śmierdzi wódą rzygiem kurwa oczywiście Sprawdzam czy mam chociaż zęby bo pieniądze poszły w pizdę W taki dzień jak dziś to musi świecić słońce co tam Upał w całym domu ona wjeżdża coś że sprząta Trochę obciach u mnie czysto mówię proszę zostaw Weź miej litość ten odkurzacz to se potem włącz tam Nie myślę o pieniądzach ile wczoraj poszło przestań Jeden wyskok mocno w setkach czaisz Bonson spoks koleżka Spotkasz kilku starych kumpli czasem spoko gest masz Ale gdzie kurwa stawiać kolejki po kolejkach Kto to widział, potem mówią Bons to pijak W domu baba z dzieckiem sama a ten głąb się wciąż rozbija Świnia ale z każdego czasem zwierzę wyjdzie Nie pić się nie przyjmie to jak z moim teledyskiem Dobry wieczór podejrzewam przez to kiepskie rano Poszli w sześciu podejrzewam prędko się nie zjawią We łbie sajgon trochę szmalu dziś się przejebało Wiecznie mało gdy spotykam ziomka cześć siemano Jakaś soda jakiś juice i pędem poszedł w parkiet I mam w głowie jazdę że pożeram wzrokiem łajzę Jej chłopak włącza ostrzegawcze warczy co się patrzę Powiedziałem że podoba mi się wąs jej strasznie Poszedł bokiem pacjent kumpel miał ochotę lać się Dorzuciłem troszkę także bo mam łokcie zdarte Kurtkę w błocie czapkę w gównie nowe spodnie w pralce Chyba dobre tańce zawsze kurwa coś nie tak jest Dzwonię po kumplach u nich dalej chyba jakiś after Beka ze mnie taki tancerz obrzygałem cały parkiet Jeden trafił także skuty nie obczaił wad jej Beka z niego się obudził obok larwy strasznej Twardo trzymał że by nawet nie tknął takiej za trzy kafle Dziś wybiela się że jakoś wyszło tak przypadkiem Chamski bajzel gdy se przypominasz dwa dni w transie Stany straszne oczy żółte spytaj babki w Żabce Dobry wieczór podejrzewam przez to kiepskie rano Poszli w sześciu podejrzewam prędko się nie zjawią We łbie sajgon trochę szmalu dziś się przejebało Wiecznie mało gdy spotykam ziomka cześć siemano