Przy Aparaturze
Diho
2:29Pływałem, mordo, jachtem, a nadal wole kajak Wyjeżdżam se na działkę, bo wole to niż haja A robię większe liczby niż Doda i Kayah Kajdan na szyi błyszczy się jak zęby masaja Do tej pory nie wiem, czy to nagroda, czy kara Bo teraz mogę spaść z wysoka tak jak Bryant Im wyżej, tym zimniej, czuje się jak w Himalajach Uwal się na pizdę, będziesz patrzeć jak zarabiam I nie chcę z wami featów, nie pozdrawiam Ciągle jest zabawa, to niejebany karnawał Mój skład to Get Money, moje miasto Warszawa I ciągle większe diety, robię masę do maja U twojej suchy las jak koło Poznania Zdzira otwiera pysk - ja pluję tak jak lama Lubię dziewczyny z dobrych domów - tak jak Lana Co trzymają głowę w książkach tyle samo co przy jajach A ona robi dobry obiad, potem dobra gała Nie przestraszy cham rozbujany jak hamak Ciągle robię swoje, czas szybko spierdala Pieniądze są moje, możecie wypierdalać Tylko większe pieniądze i znowu większa skala Serce zimne jak lód i twarde jak skała Bo jak żyłem jak żul nikt nie chciał pomagać To, że żyję to cud - ręce składam To było piękne miejsce, ale brudne jak Kalkuta I znudziło mi się, mordo, chodzenie w brudnych butach Z odpierdalania ciągle został tylko orangutan Teraz robię pieniądze, ale ciągle się wygłupiam Ona to robi dobrze, a ty wiesz o co kaman Olek robi bity jak z Komodo waran Znowu robimy hity, mordo tak jak Najak Bo to jest, kurwa, powódź, a nie jedna fala Do tej pory nie wiem, czy to nagroda, czy kara Bo teraz mogę spaść z wysoka tak jak Bryant Im wyżej, tym zimniej, czuje się jak w Himalajach Uwal się na pizdę, będziesz patrzeć jak zarabiam I nie chcę z wami featów, nie pozdrawiam Ciągle jest zabawa, to niejebany karnawał Mój skład to Get Money, moje miasto Warszawa I ciągle większe diety, robię masę do maja