Marsz Marsz

Marsz Marsz

Epis Dym Knf

Альбом: Marsz Marsz
Длительность: 3:04
Год: 2020
Скачать MP3

Текст песни

Życie jak sen pozostanie po nas parę zdjęć
Zapisanych słów trochę wspomnień z wiekiem wiem mniej
Czarne myśli rozmył deszcz działam instynktownie
Od dwóch dekad w grze
Rzadko staje w świetle reflektorów scen żyję skromnie
Pamiętasz mnie
Zbuntowany chłopak tam blokach miałem cel studnię drążę
Wyrzekłem się pokus nocy nie ulotne przyjemności górę wziął rozsądek
Mój mistrz mawiał mi „Nie podejmuj ruchów w złości najpierw ugaś emocje"
Mimo tego że brakowało ci miłości to nie znaczy że nie możesz zostać dobrym ojcem
Dziś wystarczy mi że postarasz się swoim dzieciom dać to co sam widziałeś tylko w oknie
Nie cofniemy czasu nie otwieram starych zasuw
Zamiast słuchać miasta słucham lasu
Zamiast szukać błędów szukam zasług
I za wszystko jestem wdzięczny co doprowadziło nas tu
Winda zjeżdża na dół
Chcę być blisko ziemi bo widziałem świat jak ptak z poziomu nieba
Czysta woda w kranie pielęgnuję ogród
Szedłem śmierci na spotkanie dziś pierdolę schemat

Siedzę przy ognisku boso i ogrzewam dłonie
Siedzę przy ognisku boso i ogrzewam dłonie
Siedzę przy ognisku nocą pachnę ogniem
Siedzę przy ognisku boso i ogrzewam dłonie
Siedzę przy ognisku boso i ogrzewam dłonie
Pachnę ogniem pachnę ogniem
Siedzę przy ognisku boso i ogrzewam dłonie
Siedzę przy ognisku boso i ogrzewam dłonie
Pachnę ogniem pachnę ogniem

Nienawidzę dymu szlugów nienawidzę dymu spalin
Smog nad miastem w oddali
Drewno się pali hartuję się w bani
W źródle spłukuję z siebie pot z toksynami
Ogień woda ogień woda ogień lód
Cisza wokół żadnych pustych słów
Zawsze gotów nadal czuję głód
Impas nigdy nie pozbawił snów
Pasja to się nie opłaca najbardziej niedoceniony raper wkurwia mnie ta gadka
Co mogłem dać więcej chwytałem swe szanse patrzę życiu w oczy i się nie zawracam
Wyjebane w konwenanse featuringi na siłę
Jak grają tak tańczysz jebię ten przywilej
Zwykli przebierańcy czuje ich na mile
Nie ma mnie w line upie w dłoni trzymam wilczy bilet

Siedzę przy ognisku boso i ogrzewam dłonie
Pachnę ogniem
Siedzę przy ognisku boso i ogrzewam dłonie
Siedzę przy ognisku nocą pachnę ogniem
Pachnę ogniem
Siedzę przy ognisku boso i ogrzewam dłonie
Siedzę przy ognisku nocą pachnę ogniem
Pachnę ogniem pachnę ogniem
Siedzę przy ognisku boso i ogrzewam dłonie
Siedzę przy ognisku nocą pachnę ogniem
Pachnę ogniem pachnę ogniem