Studnia Bez Dna
Polska Wersja
3:31Jedziemy Powiedz mi jak tam wrażenia? Nadal jesteś w szoku Zadajesz pytania ciągle jesteś w amoku Nic mnie nie wnerwia bardziej niż ludzi pazerność Każdy z nas ma ją w sobie zawsze może wyjść na zewnątrz Chcesz to pierdolnąć? Wiesz że nie masz racji Ciągłe rozmyślanie doprowadza do wariacji W tej intonacji może zabrzmieć to komicznie Pierdol to wszystko zawsze patrz optymistycznie Komu wyjebane temu dane będzie Tak podobno mówią bo podobno tak robią Wiesz jakoś nie potrafię nie jestem idiotą Rymów konstruktor amator co Ty na to Czy zima czy lato zawsze gram prawdziwy hard core Ten kolejny dzień wiąże się z kolejną walką I chcesz tego czy nie jesteś jak na morzu z tratwą Więc licz na siebie tylko na siebie A ja mam własny sposób na życie Bo ja sam zawistnych ludzi widzę Więc ja sam na siebie liczę A mianowicie w słowa w zeszycie A ja mam własny sposób na życie Bo ja sam zawistnych ludzi widzę Więc ja sam na siebie liczę A mianowicie w słowa na bicie Może gadam lecz nie pomagam Nadal w mig nagle walka Wpadasz to szantaż jebany Czuj głód lub chłód więziennej ściany Dobrze dobrany jest ten system dla skazanych Znajdź prace świetną płace kurator Ci mówi Bo Cię wsadzę! Masz obowiązek pracy i nauki I co poradzę na te jebane banialuki Nie znajdę fuchy jestem karany a nie głupi Co se kupi taki? Za 1300 pensji opłaci dom rachunki Lecz czy nakarmi dzieci? Kurwa Ci poleci kurwa Ci poradzi Psychologa poradnie system zgrabnie wprowadzi Dać Ci wolną rękę choć naprawdę na łańcuchu Gdzieś w Polsce pięknej bez żadnej opcji ruchu Ja mam szczęście ludzi którzy mnie kochają Ogarnę się sam lub zajebie się starając A ja mam własny sposób na życie Bo ja sam zawistnych ludzi widzę Więc ja sam na siebie liczę A mianowicie w słowa w zeszycie A ja mam własny sposób na życie Bo ja sam zawistnych ludzi widzę Więc ja sam na siebie liczę A mianowicie w słowa na bicie Te wszystkie doświadczenia co zbierasz przez lata chłopak I Ty dziewczyno dojrzewają jak wino Nauka na błędach uczy nas jak potem przetrwać Byle tu dotrwać i w tyle nie zostać Los nie może przecież zawsze wszystkim równo rozdać I z szarego tłumu wyłania się Twoja postać Wykorzystaj talent w pełni a sen się spełni Zawsze to powtarzam zawsze siebie pewni Choć wielu z nas odeszło nie dało tu rady To wiele nadziei i wiary mam w sobie stary I choć mam koszmary jak widzę co tu się dzieje Widzę jak sam diabeł prosto w ryj mi się śmieje Jak wiatr w oczy wieje inny z radości pieje Ty licz na siebie bo na kogo możesz bardziej Wolisz lać w gardziel czy wziąć się do pracy Tyle pytań odpowiedzi wiesz co to znaczy A ja mam własny sposób na życie Bo ja sam zawistnych ludzi widzę Więc ja sam na siebie liczę A mianowicie w słowa w zeszycie A ja mam własny sposób na życie Bo ja sam zawistnych ludzi widzę Więc ja sam na siebie liczę A mianowicie w słowa na bicie