Nikt Nam Nie Zrobił Nic
Hańba!
3:57Ledwo słoneczko uderzy W okno złocistym promykiem Budzę się hoży i świeży Z antypaństwowym okrzykiem Komunizuję godzinkę Zatruwam ducha a później Albo szkaluję troszeczkę Albo gdy święto jest bluźnię Zanurzam się aż po uszy W miłej moralnej zgniliźnie I najserdeczniej uwłaczam Bogu ludzkości ojczyźnie Do domu wracam pogodny Lekki jak mała ptaszyna W cichym mieszkaniu na Chłodnej Czeka drukarska maszyna Odbijam sobie odbijam Zielone dolarki śliczne Komunistyczną bibułę Broszurki pornograficzne Z antypaństwowym okrzykiem Bogu ludzkości ojczyźnie Z antypaństwowym okrzykiem