Oda Do Introwertyków
Hubert.
4:20Hej, hej, okej, hej Spadam gdzieś na chwilę, bo mogę Robię ruchy dla ciekawszej fabuły trochę Jutro będę w innym regionie Tata ze mnie dumny wiem, że musi być dobrze Wszędzie gdzie nie pójdę mam otwartą głowę Wszędzie gdzie nie pojedziemy to zagramy koncert Jeśli będzie trzeba no to zajebiemy nockę Ona odpala playlistę, ja odpalam foreplay Jak nie reaguję, to się trochę zapatrzyłem Jak nie odpowiadam to się trochę zamyśliłem, ale to nie z mojej winy Lecę zagrać festiwal do Kato, potem do ciebie na chatę Mam zajęty cały długi weekеnd Wlazłem tu gdzie stoję w brudnych butach Muszę se potańczyć czujе w nogach Może się złapiemy na Chałupach Tylko uważaj jak przechodzisz na torach Okej, hej Może twoje włosy pachną tak jak świeże pranie Tego nie wiem, dziś cię raczej nie zobaczę Jestem w między hotelowej trasie, jestem w gazie Wszędzie tam gdzie stoję to pokoje bujają się razem z bassem Aphex Twin na słuchawie (co?) Aphex Twin na słuchawie Bucket hat cały czas chroni moją banie Wczoraj śniadanie na chacie, jutro w Amsterdamie Chcę zobaczyć tyle miejsc, ile będę w stanie Chcę zobaczyć tyle ciebie, ile będzie dane Robię to co zawsze, tylko trochę dalej Jak nalewasz Marcelowi no to mi też nalej Znowu zmieniam adres, nie przestawaj patrzeć To co chciałem robić zaczęło wychodzić ładnie Nie wiem czy to serio, czy tylko mi się wydaje Wizje, które mam, które skądś tam otrzymałem To są wizuale To są wizuale Chyba mam wizuale Hej, chyba mam wizuale Hej, znowu mam wizuale Hej, chyba mam wizuale Chyba mam wizuale Chyba mam wizuale Znowu mam wizuale Znowu mam wizuale Znowu mam wizuale Chyba mam wizuale Chyba mam wizuale Chyba mam wizuale Znowu mam wizuale Znowu mam wizuale