Dziwne
Karian
4:30Tak mi łatwo, rozpływam się Wyspy bezludne gładko porwały mnie Gdy wszystkie światła gasną, przyświeca cel Mam same szukać siebie, gdzieś Tak mi łatwo, rozpływam się Wyspy bezludne gładko porwały mnie Gdy wszystkie światła gasną, przyświeca cel Mam same szukać siebie, gdzieś Mój płytki sen, zagłębił się w bezruch Nie rób scen, nie strój min bezsensu Poświęć wdech paru słowom z tekstu, które niosą żar Ten jeden raz, żyje tak jak w bajkach Gubiąc czas - bezpieczeństwa kaftan Mikroświat, szczęścia wylęgarnia, w środku jestem ja Nie wiem co to znaczy niebezpiecznie Moje żółwie tępo uszło płazem, tocząc beczkę Hoduje wolności, która czule do mnie szepcze Podpieram powieki spojrzeniami na jej blask Uśmiecha się do mnie nasza przystań Oddaje ci własne skrawki, kwestia paru wyznań Przeżyłem okropne chwile, dając piękny przykład Pozwól, że zostanę tu jeszcze na jakiś czas Tak mi łatwo, rozpływam się Wyspy bezludne gładko porwały mnie Gdy wszystkie światła gasną, przyświeca cel Mam same szukać siebie, gdzieś Tak mi łatwo, rozpływam się Wyspy bezludne gładko porwały mnie Gdy wszystkie światła gasną, przyświeca cel Mam same szukać siebie, gdzieś