Nie, Bo Piękna
Kartky
4:36Mądra i ładna nie była łatwa Czytała Marxa lubiła książki i podróże po Tajlandiach I comment ca va dzisiaj Prowansja Razem z nim jadła w tych pięknych ogrodach Nazwa we wszystkich landach w chuj dobrych knajpach Tą gorgonzolę z gęsią na pieczonych jabłkach A kiedyś panczkraut Michelle sensacja Nie oddam nigdy już fartucha Młoda matka a potem łatka że jest wariatka To miała być kolejna bardzo piękna bajka I wyszła z rana znowu sensacja Pojechała na studia do wielkiego miasta Za chwilę narka to dobra partia Szybko się skończy na łatwych pieniążkach klapsach Niby raz paskach wyjazdach nartach spa I wyprawach po banankach i ich dziadkach Już brzmi jak szanta wlewa do gardła A to przełamie ładnie na spokojnie amfka Chce być jak Batman jest niezniszczalna Nie chce zasypiać i już nigdy znać poranka Widzę tą scenkę to nie Superman Ale przyjebał tu na biało cały w Balmain Ma pewnie z sześć zer nową BM kę I dwójkę dzieci co czekają gdzieś tam w esce Tak jest bezpieczniej mi pęka serce A ona słucha o tych dzieciach pijąc spermę Ja młody Werter odpalam perkę Pukam im w okno chcę napisać o tym więcej Ty powiedz że mnie kochasz na zawsze Znowu nie mogę spać od lat Ty powiedz że mnie kochasz na zabój tak samo jak ja Ty powiedz że mnie kochasz na zawsze Znowu nie mogę spać od lat Ty powiedz że mnie kochasz i zabij nie będzie więcej szans Ty powiedz że mnie kochasz na zawsze Znowu nie mogę spać od lat Ty powiedz że mnie kochasz na zabój tak samo jak ja Tak samo jak ja Mądra i ładna nie tylko łatwa Cieszą ją brawa lubiła dziada i sponsora Hansa dziadka „Psze Pana" bada razem z nim jadła Na zajebiście drogich prześcieradłach szwagra Kurwa jak bangla tu jej ciało magia A mu nie stawał więc tabletki są jak mantra Potem ją nagrał trochę poszarpał Obyś mi nie zajebała pieniędzy z palta Mówił gdy szampan ciepły jak Malta A potem blanta i kreskę jak Amu daria Halo tu Narnia ktoś nie ogarnia Już dawno nie ma kontaktu z tą bazą wariat Naćpany pajac miastowy parias Mówi o Niemcu którego nie chciała Wanda A na Instagram wpadła do diabła On zgasił światła i pokazał co to magia Torebka Prada taksówka Łada Hej Insta kto na kawkę haha dziś Warszawa To nie jej wada była tak blada W nocy gdy padam niewidoczna jest jej zdrada I ciągle gada siada na ladach A koleżance napisała że jest słaba Nienada nada podał jej pada I kazał zagrać w życie swego złego stada Ja widzę więcej i chcę mieć więcej Dalej tym kręcę nawet jak mi złamią ręcę Mocniej i mocniej witam się z końcem Kiedy zasypiam to w Skellige wstaje słońce Ty powiedz że mnie kochasz na zawsze Znowu nie mogę spać od lat Ty powiedz że mnie kochasz na zabój tak samo jak ja Ty powiedz że mnie kochasz na zawsze Znowu nie mogę spać od lat Ty powiedz że mnie kochasz i zabij nie będzie więcej szans Ty powiedz że mnie kochasz na zawsze Znowu nie mogę spać od lat Ty powiedz że mnie kochasz na zabój tak samo jak ja Tak samo jak ja