Igni
Kartky
3:21Ty chodź ze mną w góry kolega mi mówił że noce są złote Proszę chodź ze mną w góry Nie czekaj w kolejce na spełnione noce Po drodze zostawię Golgotę na potem Żal za stracone szanse we śnie Pokażę nieznane rejony i powiem dlaczego masz krocie bo nie Zamieniamy się myślami i ruszamy na szlak Nikt z nas nie może ogarnąć Zimnej głowy z demonami pokaleczonej od szkła Które mi dałaś za darmo Znajdujemy zakamarki o których nie wie on sam Jak znasz Boga nigdy nie pytaj gdzie Mesjasz Zamykamy się dla świata który leży nam u stóp Otwarte głowy Lux Perpetua co Znowu mijają nam lata po których nie wiemy nic więcej o sobie Zamknięci w miastach przeżywamy noce tak samo To nigdy nie była odpowiedź Łamano nam plany myślałem że nie wygramy już nigdy Myśli zasnuły chmury bez smutku i wiary sami Chodź ze mną w góry Chcę tylko odlecieć wysoko nie próbuj złamać mi skrzydeł Widzę niewiele ponadto co kryjesz tak jeszcze żyję Tylko tu jesteśmy naprawdę sami tylko tutaj nikt nas nie ma za nic Chodź ze mną w góry chodź ze mną w góry Chcę tylko odlecieć wysoko nie próbuj złamać mi skrzydeł Widzę niewiele ponadto co kryjesz tak jeszcze żyję Tylko tu jesteśmy naprawdę sami tylko tutaj nikt nas nie ma za nic Chodź ze mną w góry chodź ze mną w góry Przybyłem tu prawie znikąd jak poznasz Bytom Zobaczysz że to niewiele więcej Wyznaczyłem ryzyko i narysowałem linię każdą mocno i pewnie To takie wydumane jak ja ta dyscyplina Godziny walki o dawny fun To takie pojebane jak ja czerwone diabły zmęczone kłamstwem Jebać świat jak nie mamy weny wiele nie chcemy I biegniemy choć wcale nie wiemy gdzie Powykręcani jak kosmiczny pył w najgorszym śnie I znów startujemy meandrujemy toniemy i nie wiem czy trwam To konopia daj gram. To konopia daj gram Chciałem krzyknąć „ad hoc" i się zawinąć Zawijając wódkę i gin brałem się za pary z tą chwilą A teraz zbieram chwilę w pary i zapraszam do kin Nie pytaj czy Shadow play jest w drodze O grę cieni zapytaj źrenic ona jest w tobie I nie zmienisz tego co widzisz tylko nie patrząc Daj wiarę bez sprawdzania ran tak jak ostatnio tak jak ostatnio tak jak ostatnio tak jak ostatnio tak jak ostatnio tak jak ostatnio Tak jak ostatnio tak jak ostatnio tak jak ostatnio Chcę tylko odlecieć wysoko nie próbuj złamać mi skrzydeł Widzę niewiele ponadto co kryjesz tak jeszcze żyję Tylko tu jesteśmy naprawdę sami tylko tutaj nikt nas nie ma za nic Chodź ze mną w góry chodź ze mną w góry Chcę tylko odlecieć wysoko nie próbuj złamać mi skrzydeł Widzę niewiele ponadto co kryjesz tak jeszcze żyję Tylko tu jesteśmy naprawdę sami tylko tutaj nikt nas nie ma za nic Chodź ze mną w góry chodź ze mną w góry