Bezludna Wyspa
Kukon
3:10Mamy całą noc Przyjedź sama, kiedy miasto śpi Przyjedź sama, spełnię Twoje sny Przyjedź sama, wysuszymy łzy Przyjedź sama Ty i dopamina - tak podobne Ty i dopamina - mocne bodźce Ty i dopamina - tak ulotne Proszę zostań na całą noc Dla tych, którzy ciągle odczuwają lęk i strach I nie mają siły ciągle tak jak kiedyś ja Dla tych, którym ciągle życie rzuca w oczy piach Kielon dopaminy, zdrówko należy się nam Za tych, którzy byli ze mną gdy nie miałem szans I tych, co mówili, on niczego nie jest wart Dzięki skurwysyny, dzisiaj się już lepiej mam Trochę dzięki wam osiągnę, to co będę chciał Porzuciłem zawód, bo muzyka to mój Graal I poczułbym zawód wobec siebie gdybym zwiał Dreszcze, kiedy widzę Cię na niebie posród gwiazd Przypływ dopaminy, który wywołuje bas Przyjedź sama, kiedy miasto śpi Przyjedź sama, spełnię Twoje sny Przyjedź sama, wysuszymy łzy Przyjedź sama Ty i dopamina - tak podobne Ty i dopamina - mocne bodźce Ty i dopamina - tak ulotne Proszę zostań na całą noc Na blacie w kuchni seks, ale jemy w łóżku Balkon, gdzie zimno jest zaciągam się miłością Jeszcze będzie chleb z tych malutkich okruszków Ciepło jest, witamy dzień, żegnamy się ze złością Śmiało wchodź, zostawiam otwarte drzwi Na wypadek takich zwariowanych chwil Wdycham zapach, czuje dotyk Twoich brwi Niech to trwa, nie będziemy liczyć dni Choć bywały takie, że nie miałem sił Twoje usta namówiły mnie bym żył Purpurowa krew i śnieżno-biały pył Czarna tapicerka, biały stanik, ja i Ty Już umiemy ufać, słuchać, żyć I fruniemy, samolotu tryb Już umiemy ufać, słuchać, żyć Ufać, słuchać, żyć Mamy całą noc Przyjedź sama, kiedy miasto śpi Przyjedź sama, spełnię Twoje sny Przyjedź sama, wysuszymy łzy Przyjedź sama Ty i dopamina - tak podobne Ty i dopamina - mocne bodźce Ty i dopamina - tak ulotne Proszę zostań na całą noc