Ninja Domowy
Kuki
Sorry - pisiory Słuchasz Kukiego wacka, ten album to padaka Przy tych jebanych trackach to idzie się popłakać To pierdolony fuckup - pioseneczki dla głuchych Z digipacka dziwko wypełzają karaluchy Były wielkie plany, rynek miał być rozjebany Eksperyment uznany za nieudany Miejsce ma w śmietniku, segreguj skurwielu CD - do plastiku, digipacka - do papieru Trasztok Daj panie spokój Rozczarowanie tego jebanego roku Po chuj to słuchać? To najgorsza z płyt Chujowizny szczyt - jest mi za to szmato wstyd Odsłuch tego gówna, to picie wody z Prypeci Jak mi leci? Siedzę i pierdolę śmieci Rym się słabo kleci, nie zarobię na tym kaski Trasztok byłby knajpą - miałby pół gwiazdki Jedenasta płyta i nie zmienia się jedno Dalej robię rap - robię rap na odpierdol Staję się żulem i w ogóle się nie jaram Zrób z tego albumu podstawkę pod browara To kara dla uszu, żaden dobry kawałek Miałem rozpierdolić - a znowu się najebałem Ta płyta skurwiele, ma w chuj wiele braków Poszukaj se puncha w stogu tracków chłopaku Trasztok Mogę się chować Miała być płyta audio - wyszła nagrobkowa Ej skurwysynu - czuję mega smutek Moje pięć minut - trwało minutę Wrzuć to do hasioka Wrzuć, wrzuć to do hasioka Wrzuć to do hasioka Wrzuć, wrzuć to do hasioka Wrzuć to do hasioka Wrzuć, wrzuć to do hasioka Wrzuć to do hasioka Wrzuć, wrzuć to do hasioka Trasztok Daj panie spokój Rozczarowanie tego jebanego roku Po chuj to słuchać? To najgorsza z płyt Chujowizny szczyt - jest mi za to szmato wstyd Trasztok Mogę się chować Miała być płyta audio - wyszła nagrobkowa Ej skurwysynu! - czuję mega smutek Moje pięć minut - trwało minutę