Folwark Zwierzęcy
Laikike1
4:40Szukałem ciebie długo wątpiłem że znajdę I myliłem drzwi z framugą tak jak Lema z Zajdlem I bez kitu chodzi o to żeby jebać siódme sedno Liczy się to co i tu podpalone tą piosenką Moje linie są jak słońce palą z bliska Musisz umieć do nich podejść jak podchodzisz do ogniska I dam ci to ciepło jeśli umiesz do nich podejść Lecz mogę pokazać piekło jak masz diabły w odwodzie Życie jest chujowe step your game up Straciłem dom ją i robotę bywa Lej porterka odzyskałem pierwsze dwa Od trzeciego zrobię przerwę bo mam dość mniejszego ja Wolę jak wchodzę w to większe Weź mnie za rękę chodź tam ze mną Między bramami gdzie rdza sypie się tak jak mefedron I jak mocno młodzi chłopcy zdarzą nam się nie pozwolić Odbierzemy im resztki godności jesteśmy swoi tu Nikt nie dotknie cię jak nie pozwolisz mu I nie potkniesz się o heckling jak kiepski komik Nikt nie rośnie jeżeli mu nie zabronisz być I nie dotrze gdzie chce jeśli może end of story sis Nie porwie nie skrzywdzi niczego nie zbroi Nie zabroni ci bo przecież już tu jesteś I mówię to na deser jak gwiazda gwieździe Nie dotknie cię zbój cię nie dotknie cięcie Jak boli za długo i boli za bardzo Jak boli na próżno i boli na darmo Jak goi się późno i goi nie łatwo To wschodzisz kochanie i stajesz się gwiazdą Jak chodzi się trudno jak stoi na baczność Jak kroi się równo i stroni z empatią Jak boisz się snów i stronisz od innych To robisz jak król a ten ma być silny Kiedyś mama powiedziała ci przestań kotku I od wtedy wciąż się starasz robić dokładnie na odwrót Twoja rześka karma buzuje jak pokal w środku I jej część uwalniasz kiedy widzisz chłopców I lubicie to tête à tête wśród bloczków Które pamiętają opium ale ciebie też Weź moją dłoń pójdziemy spalić kościół Ale nie to co jest wokół to byłoby złe Zasługujesz na miłość każdy tak ma Tylko siłuje się z siłą i to nie zagra Zazwyczaj zasługujesz na to czego nie kminisz I odsuwasz od policzka pocałunki rodziny Odsuwasz wszystkich no nie kłam kurwa Opuszczasz bliskich nie kłam kurwa Jak wszystko jest nie ten wciąż potrafisz być piękna I to wszystko nie jest złe jak ten wcześniej cmentarz Jak boli za długo i boli za bardzo Jak boli na próżno i boli na darmo Jak goi się późno i goi nie łatwo To wschodzisz kochanie i stajesz się gwiazdą Jak chodzi się trudno jak stoi na baczność Jak kroi się równo i stroni z empatią Jak boisz się snów i stronisz od innych To robisz jak król a ten ma być silny