Madryt
Opał
3:11Nie gadamy już od lat, wcale tego nie żałuje Szczerze? Nie chcę wiedzieć co u ciebie Nie obchodzi mnie co czujesz Postawiłbym na ciebie only, dzisiaj nie chcę ciebie znać Nie udaje że nie boli mnie bo zagoił mnie czas Szczerze? Nawet nie wiem czy bym poznał twoją twarz, powoli mi zanikasz Oczy w drugą stronę Nie chcę do was wracać Nie wiem czy pomoże Gdy krzyczę do ścian Powiedz proszę? Gdzie jesteś gdy zostaje sam W mojej głowie usychasz powoli jak kwiat W połączeniach nie widzę ciebie Miało mnie zaboleć jest lepiej Miało mnie boleć ale jeden problem mniej Znowu się modlę o to żeby było mi trochę lżej Emocje zamknięte w sejf Zaginiony kod S.O.S Czego chcesz? Nie ma mnie Jak dzwoniłem nie było cię Nie wiem czy to ze mną coś nie tak czy z tobą Ale boję się na dłoni dawać serce Nie wiem jak zaufać Ile wart jest słowo? Rany goją się A nie przechodzą dreszcze Dałem tyle ile mogłem dać Dałem tobie wszystko Pokazałem ile byłem wart I ile to znaczyło Dałem tyle Ile mogłem dać Pokazałem ile byłem wart Nie znajdziesz nikogo jak Oczy w drugą stronę Nie chcę do was wracać Nie wiem czy pomoże Gdy krzyczę do ścian Powiedz proszę? Gdzie jesteś gdy zostaje sam W mojej głowie usychasz powoli jak kwiat W połączeniach nie widzę ciebie Miało mnie zaboleć jest lepiej Powiedz proszę? Gdzie jesteś gdy zostaje sam W mojej głowie usychasz powoli jak kwiat W połączeniach nie widzę ciebie Miało mnie zaboleć jest lepiej