Riot
Pako & Weely
4:05Opuszczam dom strachu, ze mną demon na barkach Wsadzam przeszłość do piachu, dla mnie ta suka jest martwa Zwiedzam bardzo złe miejsca, myślami dalej tam wracam Teraz przewijam to w tekstach, żebyś nie musiał ich sprawdzać Nie muszę nic udowadniać, tak jak ty nie musisz wierzyć Lecz to co mówię to prawda, nie mam zamiaru was łudzić Po tym co z nami się stało, prosiłem o to by przeżyć Traciłem ludzi i rzeczy, których nie da się odkupić Mówiłem, że zrobię wszystko, bym zrobił wszystko dla suki Długo nie powiem, że kocham, nie będę znowu tak głupi Zostały mi po nich blizny, po tobie uczucie pustki Za długo wyprany z uczuć, za dobrze znam twoje skutki Przez to mam problemy z sercem, emocji mam zanik Nie chcę otwierać się więcej, chyba, że będziemy sami Mała nie musisz być spięta, mimo, że się nie znamy Chyba, że właśnie tak działam, wtedy pomogą ci xany Kiedy ty paliłaś mosty, wolałem budować ściany Baliśmy zostać się sami, potrzebowałem tej zmiany Nie mogłem dłużej stać w miejscu, wiedząc, że jestem ścigany Przez życie które mnie goni, na które jesteśmy zdani Wiem na czym skupia się branża, dla nas są ważne relacje Nie będą piony nas uczyć, jak mamy być pionierami Wniosłem kolejne lekcje, mój cel to nie są wakacje Mój cel to stworzyć historię, nie tak jak wy żyć mitami Nie klepię zjebów po plecach, wiem, że nie zawsze mam rację Lecz tu nie chodzi o rację, tu chodzi o punkt widzenia Powiedz jak mam nie być pewny, gdy widzą wszyscy z podziemia Mam dużo więcej perspektyw, nic więcej do powiedzenia Kurwa, Pako Pojebane, za dużo mi przechodzi przez banię Let's go, Bahu Niewielu świadomych ludzi, czy to przez wady fabryczne? Zawsze będziemy tym samym, jednak różnią nas ambicje Jestem do tego stworzony, zamienić to życie w fikcję I dać najbliższym mi ludziom to wszystko co będzie przy mnie Obrałem cel i póki tam nie dotrę, kurwa, nie zwolnię Nie zrobi nikt tego za mnie, nie zrobię jak będzie po mnie Wtedy poczuję spokój, póki co spadam w insomnię Za długo leżałem na dnie, by teraz przewijać skromnie Pako to nie głupi chłopak, po tym co przewijał do mnie Pako też czasem się gubi, ale to wszystko jest w normie Pako nie budzi się z krzykiem, stracił sentyment do wspomnień Zabił co było w nim słabe, świadomy, że nie zapomnę Dni które nigdy nie wrócą, dni których jeszcze nie znamy Jak życie pisze scenariusz, on jest jedynym z obsady Pako to aktor, reżyser, ma główne role i plany Więc poznał wszystkie gatunki i widział wszystko co znamy