Ta Sama Miłość
Pod Buda
4:38Nie wiem czy z namowy świętych Czy też same tego chciały Sentymenty ni powiędły jak umiały Wcześnie rano jakby pękły Tak o wschodu jasnej porze Sentymenty mi powiędły jak najgorzej Śladem bladej koronczarki ja kobieta Chodzę smutna bez przymiarki jak poeta Sentymenty mi powiędły Siadły zbladły oniemiały A ja tak je hodowałam przycinałam Podlewałam Sentymenty mi powiędły świat mój cały Wcale nie przez zapach mięty Wcale nie sentymentalnie Sentymenty mi powiędły racjonalnie Takie czułe takie smętne Prawda chorowały nieraz Sentymenty mi powiędły i co teraz Śladem bladej koronczarki ja kobieta Chodzę smutna bez przymiarki jak poeta Sentymenty mi powiędły siadły zbladły oniemiały A ja tak je hodowałam przycinałam podlewałam Sentymenty mi powiędły Świat mój cały