Flary
Pro8L3M
3:31Lubię towar trefny, lubię browar wczesny Lubię Alpinę, Bety, AMG 6.3, lubię diamenty Na szyi kobiety i się z nią pieprzyć A inna sprawa jaki przed tym fetysz Lubię zjesć kwasa, blackjack, hazard Nie lubię w niej zasad, lubię jej masaż Jestem chuj, zdradzam Lubię ją w dół, od pasa A inna sprawa, że jak jest naga też mi nie przeszkadza Lubię pić szampan, lubię jeść w knajpach Lubię ten kajdan, zupę jak jest pikantna W piątek falstart, kochać się w jej kształtach Inna sprawa, że mam na nią wyjebane jajca Lubię w dzień zaspać, w nocy sen miasta Ten dres Ralpha, w ciszy dźwięk blanta Fajerę auta, szum v6 wałka Inna rzecz, że właśnie odwiedzam dziś warsztat It might be a different story It might be a different story It might be a different story To inna historia, że gadam z bogiem o piekle Inna, że śmigam ostro, bo nie wiem, jak wcisnąć heble Inna, że trzymam fason, a jestem jak małolat we mgle Ale to kurwa nie Wembley, a życie to nie fair play To inna historia, że gadam z bogiem o piekle Inna, że śmigam ostro, bo nie wiem, jak wcisnąć heble Inna, że trzymam fason, a jestem jak małolat we mgle Ale to kurwa nie Wembley, a życie to nie fair play Lubię De Niro, lubię Ground Zero Lubię pięć kilo, nie lubię tych co nie piją Lubię seks z byłą, toast tequillą Inna sprawa, że wolałbym świętować ten milion Lubię Black Mirror, goudę zimną Przerwę godzinną, budę z kebsem czynną Buritto z tortillą, garaż pod willą Na razie nie, może gdybym ostatnio nie popłynął Nie lubię zim polskich, tych w kit porcji Z rana win słodkich, a na zrzucie torsji Lubię cz-czing kwoty, lubię sprint sporty Ale biegłem ostatnio jak mi nie oddał typ floty Lubię gdy jest wóda, lubię jej uda Lubię gdy jest chuda, lubię gdy jest gruba Lubię gdy jest druga, lubię gdy jest grupa Inna historia jak się przypadkowo trafi cudza It might be a different story It might be a different story It might be a different story To inna historia, że gadam z bogiem o piekle Inna, że śmigam ostro, bo nie wiem, jak wcisnąć heble Inna, że trzymam fason, a jestem jak małolat we mgle Ale to kurwa nie Wembley, a życie to nie fair play To inna historia, że gadam z bogiem o piekle Inna, że śmigam ostro, bo nie wiem, jak wcisnąć heble Inna, że trzymam fason, a jestem jak małolat we mgle Ale to kurwa nie Wembley, a życie to nie fair play