Narcyz

Jesteś w siebie taki zapatrzony
Szukasz raczej fanki aniżeli żony
Szukasz komplementów a w dodatku tanich
Taki ich spragniony
Że byś zranił dla nich

Spójrz w swe odbicie
Spójrz w tafle wody
Ach kto taki piękny
Ach kto taki młody
Spójrz w swe odbicie
Spójrz w tafle wody
Ach kto taki piękny
Ach kto taki młody
Parapaparapaparapapara
Parapaparapa
Parapaparapaparapapara
Parapaparapa

Wiem że cenisz zanadto atencję
I że jesteś zdania
Tym lepiej im więcej
Bierzesz obie ręce
Palec to za mało
Twoim priorytetem
Zawsze będzie ciało
Spójrz w swe odbicie
Spójrz w tafle wody
Ach kto taki piękny
Ach kto taki młody
Spójrz w swe odbicie
Spójrz w tafle wody
Ach kto taki piękny
Ach kto taki młody
Parapaparapaparapapara
Parapaparapa
Parapaparapaparapapara
Parapaparapa
Spójrz w swe odbicie
Spójrz w tafle wody
Ach kto taki piękny
Ach kto taki młody
Spójrz w swe odbicie
Spójrz w tafle wody
Ach kto taki piękny
Ach kto taki młody
Parapaparapaparapapara
Parapaparapa
Parapaparapaparapapara
Parapaparapa

Jak młody bóg
Jak młody bóg
Jak młody bóg
Jak młody bóg