Prometazyna
Sb Maffija
2:59I znowu łyk, łyk, łyk, łyk, łyk, łyk, łyk A potem buch, buch, buch, buch, buch, buch, buch I znowu łyk, łyk, łyk, łyk, łyk, łyk, łyk A potem buch, buch, buch, buch, buch, buch, buch Najebałem się w chuj No bo chłopcy lubią pić Karty lubią dym, ona chciałaby tu wbić (na melanż) Może to już zgon, a może po prostu śpi Oglądałeś blok, więc się nie dziw, że jest syf Najebałem się w chuj, bo to zielona noc Cyk, cyk, pyk, niunia ładuj się pod koc Ona sypie się jak śnieg, a ja chciałem tylko słońce I znowu łyk, łyk, łyk, łyk, łyk, łyk, łyk A potem buch, buch, buch, buch, buch, buch, buch I znowu łyk, łyk, łyk, łyk, łyk, łyk, łyk A potem buch, buch, buch, buch, buch, buch, buch Najebałem się w chuj Z ziomalami walę łyk, z ziomalami palę buch Bas nakurwia tak srogo, że prawie straciłem słuch Słuch, słuch, słuch, słuch, słuch, słuch Nie czuję nóg, nóg, nóg, nóg, nóg, nóg, nóg Najarałem się w chuj Najarałem się w chuj I znowu łyk, łyk, łyk, łyk, łyk, łyk, łyk A potem buch, buch, buch, buch, buch, buch, buch I znowu łyk, łyk, łyk, łyk, łyk, łyk, łyk A potem buch, buch, buch, buch, buch, buch, buch Najebałem się w chuj Najarałem się w chuj Najarałem się w chuj Dziambor, what it dżambo, przedrilluje Ci ucho Najarałem się w chuj I znowu łyk, łyk, łyk, łyk, łyk, łyk, łyk A potem buch, buch, buch, buch, buch, buch, buch I znowu łyk, łyk, łyk, łyk, łyk, łyk, łyk A potem buch, buch, buch, buch, buch, buch, buch Najebałem się w chuj