Za Tobą W Ogień
E V
2:04Złamałem serce ci na pół Teraz wiesz jak to było u mnie Moje też rozbili o bruk I zmieszali gdzieś z błotem później Przez to nie potrafię czuć już miłości Dalej trzymam klucz do naszej kłódki Chciałabyś bym go wyrzucił gdzieś do Wisły I tak bym go wyłowił po ostatniej kłótni Mówiłaś mi, że nie dorosłem do związku Może trafiłaś w punkt Schowaj serce daleko lub sama je rozkrusz Jeszcze złamię je znów Złamię je znów Jeszcze złamię je znów Złamię je znów Jeszcze zła-a-a-a Jeszcze zła-a-a-a Uooo jeszcze złamię je znów Jeszczе zła-a-a-a Oooo jeszcze złamię je znów Oglądam twojе story gdy tylko cos wrzucisz Sprawdzam co u Ciebie i czy kogoś masz Czuję się jak chory, czuję się zatruty Wiem, nie powinienem, ale jest jak jest I nawet Patchouli Paris nie pachnie jak tamto lato Gdy byliśmy spłukani i nam to nie przeszkadzało Gdy nie dawałem rady, sprawiałaś, że się udało Nie budziły mnie koszmary, teraz budzą mnie co rano Na mojej kłódce tylko jedno imię mam Wisi na moście nad morzem wylanych łez Nie twoja wina, sam ją powiesiłem tam Ciągle pamiętam nasze pożegnanie Mówiłaś mi, że nie dorosłem do związku Może trafiłaś w punkt Schowaj serce daleko lub sama je rozkrusz Jeszcze złamię je znów Złamię je znów Jeszcze złamię je znów Złamię je znów Jeszcze zła-a-a-a Jeszcze zła-a-a-a Uooo jeszcze złamię je znów Jeszcze zła-a-a-a Oooo jeszcze złamię je znów