Oko W Purpurze
Vae Vistic
3:15Do taryfy cztery sukinsyny Wybieram kierowcę tak, by nas nie dogonili Przystanek to droga gdzieś pośrodku drogich willi Kiedy spierdalamy słychać tylko "skurwysyny" Tak, to my, (ej) parę lat wstecz (ej) Wypuszczam dym, to haj mi czesze łysy łeb Przygasa wzrok, (ej) pali się kiep (ej) Osiedla vege, bo z trawy ziom robi chleb Południowa strona Wisły, mordo (mordo) Wyrastają dwa kominy obok (obok) Z bogatych dzielnic te dziewczyny są, co (chcesz dotknąć) Mają takie stroje, że nie mam pojęcia jak je ściągnąć (o nie) Na mnie są dresy, ona oversize jeansy Pod nimi koronkowy strój, który się ciągnie aż pod stringi Ziomal to GG, ona bitch, bitch My chcemy żyć, łowcy zachodów to my Tu ludzie dzielą się na dwóch (Dzielą się na dwóch, dzielą się na dwóch) Ty kochasz zachód albo wschód (Ty zachód czy wschód, Ty zachód czy wschód) Tu ludzie dzielą się na dwóch Ty kochasz zachód albo wschód Taki refren jak wjeżdża, to mam ciarki jak z miejsca Ona gorąca jak Etna, a mnie tu ciągnie do ciepła Ziomal odpala mi petka, kiedy gadamy to ze dwa My kruszymy zęby, one łamią nam serca Wtedy raz dragi lekkie, raz dragi ciężkie Wrzucam LSD lub koks na kreskę, są dwie za 600, byle nie więcej Witamy w piekle, w złocie i srebrze Czekaj aż wejdzie, nic nie jest wieczne (wtedy) Wydech, wdech, zachód, wschód Wydech, wdech, zachód, wschód Wydech, wdech, zachód, wschód Wydech, wdech, zachód, wschód Tu ludzie dzielą się na dwóch (Dzielą się na dwóch, dzielą się na dwóch) Ty kochasz zachód albo wschód (Ty zachód czy wschód, Ty zachód czy wschód) Tu ludzie dzielą się na dwóch Ty kochasz zachód albo wschód