Uniwersum

Ze-ze-Zeams, One to lubią

One to (ej), one to lubię (ej, ej, ej)
Kochają uniwersum naszych sfer (ej)
Mam taki, mam taki, mam taki, mam taki

Mam taki dar
Zamieniam ból na muzykę
I zamieniam muzykę w hajs (zamieniam muzykę w hajs, ej)
Kiedyś jebali, dziś mówią mi: Siema, ja mówię im: Papapapa (ej)
Mówię im: Papapapa (ej), uniwersum dawnych gwiazd
Upadłych aniołów
Kiedyś było gnoju, a dzisiaj to bitch, talk to me nice (ej)

Traktuj mnie jak, chcesz być traktowany sam
Nie jak króla, nawet jak mam skarb
Ani jak żula, kiedy sypie nagle mi się cały świat
Gdy by cieszył mnie zemsty smak, to prowadzi do potęgi zła
Się śmiali przez lata, jak dzisiaj im mogę pokazać to wolę wybaczać
Ale mówię: Papa

Nie chce mi się gadać w wami więcej, nie chcę mi się ściskać ich rąk, ani brać ich na ręce
Wezmę się w garść zanim kurwo zakręcisz butelkę Lubelskiej cytryna i mięta
Trudno było opamiętać się odkąd codziennie mam święta i pracę na pełnej
Jeden z drugim coś wydaje, lecz tylko wydaje się im, że to banger

Pewnej nocy założyłem markę, gdy byłem nocnym markiem w undergroundzie
Wypierdolę na Islandię, by zobaczyć zorze polarne i może to znajdę
Czego szukam całe życie, ambicją nie tylko Stone Island
Szukałem tego całą noc jak Wac
Szukałem szczęścia w uniwersum moich zmartwień

Mam taki dar
Zamieniam ból na muzykę
I zamieniam muzykę w hajs (zamieniam muzykę w hajs, ej)
Kiedyś jebali, dziś mówią mi: Siema, ja mówię im: Papapapa (ej)
Mówię im: Papapapa (ej), uniwersum dawnych gwiazd
Upadłych aniołów
Kiedyś było gnoju, a dzisiaj to bitch

Mam taki dar
Zamieniam ból na muzykę
I zamieniam muzykę w hajs (zamieniam muzykę w hajs, ej)
Kiedyś jebali, dziś mówią mi: Siema, ja mówię im: Papapapa (ej)
Mówię im: Papapapa (ej), uniwersum dawnych gwiazd
Upadłych aniołów
Kiedyś było gnoju, a dzisiaj to bitch, talk to me nice (ej)

Jestem stąd, ej, HIGH RIGHT NOW
Cozy top, ej, ajajaj
Profesor, wykładam rap na Uniwersum
Lepiej nie spóźnij się, gdy album dropnie