A Może By Tak? (Feat. Dj Flip Filip Dulewicz)
Dwa Sławy
3:34Mam taki folder z SMS em Sorry mała ale to już niebezpieczne Mam taki problem że się męczę Sorry mała ale to już niebezpieczne Takich jak ja jest wielu a na pewno lepiej znajdziesz Wiem że ciężko to zrozumieć ale nie miej za złe Kilka spoko chwil to wciąż za mało nie nie wpadnę I nie obrażę się zrozumiem jak mnie zjebem nazwiesz Może i obiecałem trochę za dużo trudno Miesiąc luzu ale potem marudzą zrób to Zrób tamto i coś zaczyna rezać banie A ja już chyba więcej nie mam dla niej Lubię pić po pijaku jak mój człowiek Łukasz I się wkurwiam kiedy ktoś mnie szturcha I się wzruszam kiedy słyszę bluesa nachlany trzeci dzień w tych samych ciuchach A ona szepcze mi do ucha że Czemu z ciebie taki palant Czemu ciągle jest nie tak Obiecujesz nie oddzwaniasz One mówią mi Czemu z ciebie taki palant Może przyznasz się choć raz Czemu ciągle musisz kłamać One mówią że palant I już się łasi jakaś panna w szpilkach Pewnie zaraz bym chciał a nie chce mi się stawiać drinka Poza tym jakaś dziwna z siana pizda Więcej niż z rapu zarobiłem na maszynkach Ona zna mnie z opowieści bierze Bonson na noc Ale kręci ją że mógłbym zrobić z nią to samo I tak samo zgubi chłopa żebym się w tę noc nią zajął Ale ta już będzie chciała zostać rano Wciąż to samo ale nie chcę się spotykać z nimi A ona mówi mi że mógłbym ją dopisać w CV Znałem jedną taką kurwa ty do dziś mam schizy Gdy słyszę dzwonek tam jej ojciec to policjant kminisz Mów co chcesz ale nie mów że go nie znasz Dobry chłopak choć jak piję nie podjeżdżaj Bonson hashtag cham wieśniak Ale twoje chujowe rymy dalej gdzieś mam Czemu z ciebie taki palant Czemu ciągle jest nie tak Obiecujesz nie oddzwaniasz One mówią mi Czemu z ciebie taki palant Może przyznasz się choć raz Czemu ciągle musisz kłamać One mówią że palant Mam taki folder, że mnie niunia zań reza do dzisiaj I chuj w to że nie byłem z nią jak zaczęły pisać I chuj w to że mój skład by mnie poskładał Za złamanie jednej z naszych zasad suko nie zdradzam I mówią debil mogłeś mieć niebo ze mną Weź tabletki i spierdalaj wolę mieć ze swoją piekło Mama powiedziała Ta tu Nie znajdziesz lepszej partii I się z mamą zgadzam jak na końcu był pytajnik Jak wykrzyknik to mówią mi palant Miałeś być dla mnie wszystkim a odpierdalasz Pół roku później mój folder rośnie w siłę Jestem z tym wpadnij odpisz kurwa gdzie znowu byłeś Palant ty chuju kiedyś cię kochałam No przepraszam, zbóju że mi nie siadł ten wers dla nas Palant chuju przyzwyczaja do inwektyw Lecz z tego co wiem maluszku to teraz ze mną nie śpisz Śpisz sama trochę ci ciepło, trochę zimno Ja spierdalam bo często mi mierno a rzadko przykro