Skala
Feno, Frank, & Białek
3:15Nikt tu nie słucha twoich bajek Pierdolisz jak co drugi frajer Dostrzegam każdą twoją wadę Wykluczam pospolite twarze Nikt tu nie słucha twoich bajek Pierdolisz jak co drugi frajer Dostrzegam każdą twoją wadę Wykluczam pospolite twarze Nikt tu nie słucha twoich bajek Pierdolisz jak co drugi frajer Dostrzegam każdą twoją wadę Wykluczam pospolite twarze Dzieciaki chcą dostać kody Ja dzieciak chcę dostać trotyl Rozjebać to gówno jak wóda Co wbija do mojej wątroby Szukane ciągle dowody Znajduję ciągle powody Żeby klepać tu swoje Pomimo tego, że to ciągle schody Ona mówi, "Poka, poka" a nie, "Pika, pika" Mówi, że chce klejnot, ale nie ten z Titanica Jak nie jеsteś gruba ryba, nie wychodź z brodzika A jak chcesz lеcieć, lepiej ląduj szybko panie Ikar Mam paranoje, bo mi sukces ss-spierdala Smutki przy wódce toną, bo to przecież nowa fala Be-benzo, xa-xanax, Lorenzo, llamas, playboy od zaraz Risotto da gama Nikt tu nie słucha twoich bajek Pierdolisz jak co drugi frajer Dostrzegam każdą twoją wadę Wykluczam pospolite twarze Nikt tu nie słucha twoich bajek Pierdolisz jak co drugi frajer Dostrzegam każdą twoją wadę Wykluczam pospolite twarze Ja patrzę codziennie na zawistne pyski Flota, uroda i zdrowie dla bliskich Liczę ubytki, gdy liczę na zyski Bo bywam ohydny, ale nigdy zwykły Ja patrzę codziennie na zawistne pyski Flota, uroda i zdrowie dla bliskich Liczę ubytki, gdy liczę na zyski (ja, ja, ja, ja, ja) Suko potrafisz pierdolić, o tym co zamierzasz i na co tak liczysz I nie wiem od kiedy, tu liczą się zera, skoro sumujemy wyniki Ty weź się już typie lepiej nie otwieraj, bo ktoś ci zajebie kluczyki Bo gadka tu idzie o prawdziwych celach, a nie pierdolenie o niczym (ja, ja) Sorry, ja lecę na mansion, ja cały czas gonię te pliki Nie chcę, by moi rodzice myśleli, że nie wyżyjemy z muzyki Nigdy nie lubiłem ciszy, w sumie to wolę jak krzyczysz Narkoleptycy robią uniki, wolą zamułę to fifi Nikt tu nie słucha twoich bajek Pierdolisz jak co drugi frajer Dostrzegam każdą twoją wadę Wykluczam pospolite twarze Nikt tu nie słucha twoich bajek Pierdolisz jak co drugi frajer Dostrzegam każdą twoją wadę Wykluczam pospolite twarze