Paznokcie
Szaran
2:43Yo, oczekiwałem luzu Oczekiwałem Lany, a radiu znowu U2 Oczekiwałem randki, a Ty chciałaś do klubu Na barze z cytryną, oczekiwałem yuzu, oh Nie słuchała Radia gruzu Nie zna Bałagane, to nie będzie z tego ślubu Yeah, i nie oczekuje cudów Po prostu w relacji nie chce być dla kogoś voodoo, yo Oczekiwałem Cię na już i już, ej, już i już Oczekiwałem Cię na już tu bo Chociaż ten jeden raz, myślałem że będę miał Od razu to co chcę, zamiast tracić czas Oczekiwałem Cię na już i już, ej, już i już Oczekiwałem Cię na już tu bo Chociaż ten jeden raz, myślałem że będę miał Od razu to co chcę, zamiast tracić czas Zbyt zmęczony ja, zbyt zmęczony ja W busie oczekuję, że nie będę musiał stać Nie ma na to szans tam, znowu ten sam fuckup Czekam tylko kiedy przyjdzie do mnie Szansa, która odmieni los, yeah Coś jak nagrać "Ponad blok" 2 Daj mi znać czy jesteś wolna Bo mam Twoje ciuchy w torbach I lecimy do Nicei, nie w Polskę Szaran, Szaran, Szaran - to jest dla niej fav boysband I jest taka słodka, że to chyba jest podstęp Ma różowy crop, stanik, a nawet plombę Ej joł, muza wisi na dyskach Twój kolega miauczy jakbym wysypał whiskas Nie jestem pozerem i nie proszę o discount To czysta zajawa, także za darmo bis gram Ej joł, muza wisi na dyskach Twój kolega miauczy jakbym wysypał whiskas Nie jestem pozerem i nie proszę o discount To czysta zajawa, także za darmo bis gram Oczekiwałem Cię na już i już, ej, już i już Oczekiwałem Cię na już tu bo Chociaż ten jeden raz, myślałem że będę miał Od razu to co chcę, zamiast tracić czas Oczekiwałem Cię na już i już, ej, już i już Oczekiwałem Cię na już tu bo Chociaż ten jeden raz, myślałem że będę miał Od razu to co chcę, zamiast tracić czas