I Choć Niewiele Mam
Trzeci Wymiar
4:48Codziennie patrzą na ten mur z okien W swojej głupocie wierzą w utopie Cierpią na klaustrofobię jakby żyli w U Boocie Cenią ten styl bo wsadzili tu krocie Są wśród ocenionych głów a nie w biedocie Wierzą że cały ten syf zostawili za szlabanem Że zakłamane gesty odeszły gdzieś w nie pamięć Że za parkanem mieści się doczesny raj jak z bajek Uciekli z miejskich bagien by znów popaść w załamanie Ich sąsiad z na przeciwka ponoć boss z policji Co noc lubi gościć dziwki stronić od prohibicji Samosądu z ambicji dokonuje prokurator Bo skumał to że przed pracą żona jest w tym bloku szmatą Cały pion ćpa to narko nazywane pychą Wychowywani bezwartościową polityką Wyhodowani ze zdartą chorą psychą Wychodzą na balkon i patrzą jaką jeździsz bryką Kradzieże gwałty morderstwa burdy i penerstwo Tam gdzie slumsy i bieda Bóg stworzył sobie piekło Bogactwo szmaragdy fury i lamerstwo Diabeł skrył się za murami tworząc luksusowe getto Kradzieże gwałty morderstwa burdy i penerstwo Tam gdzie slumsy i bieda Bóg stworzył sobie piekło Bogactwo szmaragdy fury i lamerstwo Diabeł skrył się za murami tworząc luksusowe getto Z rezydencji do galerii z galerii do rezydencji I zapewne już ich zmęczył ten żywot bogatych dzieci Synek po bandzie leci huka towar że aż miło Bo ma przepizgany kinol karnawał w Rio Naznaczony jak albinos kozaczy niczym krzywonos Bo za szmal poręczono za niego już wiele razy Wraca najebany z pracy bez prawka to nic nie znaczy No bo kto tu dzisiaj ma azyl i stabilny zakład pracy Wszystko na tacy podane ze smakiem proste Zna kluby nocne zabiera tam młodszą siostrę Szmal od mamusi na sushi ten lunch wpierdala Bo lansik w szkole to plusik szpanować musi ta lala Maniery gwiazdy choć to pierdolony no name Odziany w drogie metki plus ostry bałagan w głowie Nie zna proszę dziękuje przepraszam dzisiejsza władza Lepiej zawróć do getta gdzie luksusem się otaczasz Kradzieże gwałty morderstwa burdy i penerstwo Tam gdzie slumsy i bieda Bóg stworzył sobie piekło Bogactwo szmaragdy fury i lamerstwo Diabeł skrył się za murami tworząc luksusowe getto Kradzieże gwałty morderstwa burdy i penerstwo Tam gdzie slumsy i bieda Bóg stworzył sobie piekło Bogactwo szmaragdy fury i lamerstwo Diabeł skrył się za murami tworząc luksusowe getto Tu uczucia mrą w szpitalach wartości w poczekalniach Po szybach płyną fekalia pogadajmy o realiach Tu do obcych się przytula od bliskich w kroczę zgarnia Nawet jeśli się kochają pobrać się tu to mezalians On to zwykły proletariat ona motyka monetarna Może bajka może high life może raj na na kupie łajna Może na codzień twarze to nie twarze To emalia Zasiali wadliwe ziarna będą je zbierali karma Może na codziennym rauszu oni w rutynowym marszu Ona mu skrawek romansu on jej anchois na fałszu Tak w rewanżu z miłości zbadaj łańcuch wadliwości Kwasu groszki alko proszki tak wyrośli Smak jest gorzki tu i ten polski brak litości Wyniośli a tak prości nie znają lęku przyszłości Ledwie idą tak by doszli tyle że odpicowani Czy to my jesteśmy nimi Czy może oni są nami Kradzieże gwałty morderstwa burdy i penerstwo Tam gdzie slumsy i bieda Bóg stworzył sobie piekło Bogactwo szmaragdy fury i lamerstwo Diabeł skrył się za murami tworząc luksusowe getto Kradzieże gwałty morderstwa burdy i penerstwo Tam gdzie slumsy i bieda Bóg stworzył sobie piekło Bogactwo szmaragdy fury i lamerstwo Diabeł skrył się za murami tworząc luksusowe getto Ojciec to marka klasa i styl jak bracia Grimm Doradca firm znawca win właśnie wraca z Chin Operacja Szanghaj deal lecz też Szanghaj deal to Czy Szanghaj ring jacuzzi szampan baldachim On jak assassin cicho obrączkę na palec Właśnie wraca z Chin a tam lubi zaszaleć Za to matka jest adwokatem śpi z bankomatem Choć powinna z alkomatem wlewa codzień automatem Syn to tani cwaniuch halucyn salut chill i Jego zawód syn lśni jak alusy on bez śladu rdzy Bo jak tabu syf tabun cyfr mu zasłanie wszystko Nawet to że jest ćpunem no i hazardzistą Niby zwykła rodzinna i jej luksusowe getto Brak ojca matki syna to bezuczuciowy sektor Zamknięci za betonowym murem i szlabanem Łączy ich tylko mieszkanie pieniądz i obraz z kamer Kradzieże gwałty morderstwa burdy i penerstwo Tam gdzie slumsy i bieda Bóg stworzył sobie piekło Bogactwo szmaragdy fury i lamerstwo Diabeł skrył się za murami tworząc luksusowe getto Kradzieże gwałty morderstwa burdy i penerstwo Tam gdzie slumsy i bieda Bóg stworzył sobie piekło Bogactwo szmaragdy fury i lamerstwo Diabeł skrył się za murami tworząc luksusowe getto