Tron
Sheder
2:243-6, yeah Fuck that shit, let's stay in this bitch Wyjebane na to jakie masz kurwa na sobie łachy Jak pachnie twoja perfuma, Diora Ja wolę kwiaty, dobrze pamiętam te czasy Kiedy nie słuchałem mamy Po latach jestem taki sam jak wtedy Nie słucham wcale Przestałem chodzić do budy No bo nie jestem szczeniakiem Od A do C do A do B Fuck twelve, dla ziomali jestem mad I od zawsze dla ciebie to najwyżej raper No bo poza rapem wcale mnie nie znacie Jestem kurwa chament na bycie nieelegantem Na codziennie chodzę w garniturze, tylko w Adidasie Wychowała wioska mnie, nie wychowało miasto Musisz mi uwierzyć na słowo Nie żyje się łatwo, moje ziomale Od dzieciaka mają stystrząć ze sam marką Od małego łepka handel kamikiem i trawką Łep zawsze na karku, mózg chyba pokryty salą Jeden się wpierdoli w dragi pójdzie za nim całe stado Wyjebane na to jakie masz kurwa na sobie łachy Jak pachnie twoja perfuma, Diora Ja wolę kwiaty, dobrze pamiętam te czasy Kiedy nie słuchałem mamy Po latach jestem taki sam jak wtedy Nie słucham wcale Przestałem chodzić do budy, no bo nie jestem szczeniakiem Od A do C, do A do B, fuck twelve Dla ziomali jestem mad i od zawsze dla ciebie Co najwyżej raper, no bo poza rapem Wcale mnie nie znacie Wyjebane na to jakie masz kurwa na sobie łachy Jak pachnie twoja perfuma, Diora Ja wolę kwiaty, dobrze pamiętam te czasy Kiedy nie słuchałem mamy Po latach jestem taki sam jak wtedy Nie słucham wcale Przestałem chodzić do budy, no bo nie jestem szczeniakiem Od A do C, do A do B, fuck twelve Dla ziomali jestem mad i od zawsze dla ciebie Co najwyżej raper, no bo poza rapem Wcale mnie nie znacie Yo SHERDER, K.O.G.S, skurwysyny Piąta rano, 5H